[849] Recenzja: Nic tu nie jest prawdą – Lisa Jewell

„[...] cała ta przyprawiająca o mdłości gmatwanina praw i kłamstw nigdy nie zostanie rozwikłana ani przez nią, ani przez nikogo innego […]”, czyli lekki thriller w stylu doemestic noir.


Lisa Jewell to autorka wielu thrillerów. Nic tu nie jest prawdą to dla mnie czwarte spotkanie z jej twórczością, więc już wiedziałam, czego mogę się po niej spodziewać. Jej książki to dla mnie lekkie thrillery, które szybko się czyta. Czy podobnie będzie z jej najnowszą powieścią?




Świętując swoje urodziny w lokalnym pubie, popularna podcastarka Alix Summers poznaje niepozorną Josie Fair. Okazuje się, że Josie również obchodzi swoje czterdzieste piąte urodziny.

Kilka dni później Alix i Josie spotykają się ponownie, tym razem przed szkołą dzieci Summers. Josie zna twórczość Alix i jest pewna, że jej historia mogłaby być interesującym tematem do odcinka podcastu.

Życie Josie wydaje się być dziwne i zagmatwane. Mimo, że Alix czuje się nieswojo w jej towarzystwie, nie potrafi oprzeć się pokusie kontynuowania pracy nad podcastem. Stopniowo zaczyna zdawać sobie sprawę, że Fair skrywa bardzo mroczne sekrety i zanim się obejrzy, kobieta wtargnęła w życie Summers – i do jej domu.

Jednakże, tak szybko jak się pojawiła, Josie znika. Dopiero wtedy Alix odkrywa, że Josie pozostawiła straszne i przerażające dziedzictwo, a sama Alix stała się tematem swojego własnego podcastu true crime i życie rodziny Summersów jest zagrożone.


Nic tu nie jest prawdą świetnie wpasowuje się w klimat thrillera w stylu domestic nori. Alix Summer to popularna podcasterka, która spotyka swoją rówieśniczkę podczas swoich urodzin. Wkrótce obie kobiety spotkają się ponownie. Josie Fair wie, kim jest Alix i myśli, że jej życie może być inspiracją dla podcastu koleżanki. Krótko potem Josie wchodzi coraz śmielej w życie Alix oraz także do jej domu. Josie to postać, o której niewiele wiemy. Intryguje swoją tajemniczością. A jej spokojna natura tylko podsyca niepewności, jakie do niej czujemy.



Lisa Jewell ma lekki styl pisania, dzięki czemu książkę czyta się błyskawicznie. Oprócz śledzenia wydarzeń z teraźniejszością mamy wstawki ze serialu dokumentalnego Netflix, który został nagrany kilka miesięcy po faktycznych wydarzeniach. To ciekawy aspekt, chyba jeszcze na coś podobnego wcześniej nie natknęłam. Autorka umiejętnie budowała napięcie, odkrywając powoli skrzętnie ukrywane tajemnice. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to zakończenie. Ono zupełnie popsuło tę historię. Plot twist zastosowany przez Lisę Jewell pozbawiony jest jakichkolwiek emocji. Mam wrażenie, jakby chciała wszystko na szybko wytłumaczyć, przez co całość traci swój klimat. Ostatnie kilkadziesiąt stron zepsuło ciekawą fabułę. Nic tu nie jest prawdą zbiera praktycznie same pozytywne recenzje, dlatego myślę, że warto się z nią samemu zapoznać.





Ilość stron: 350

Wydawnictwo: Czwarta Strona


Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona :) 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X