Learotta przedstawia 11
Dziewczyna jeszcze przez chwilę siedziała na gałęzi trawiąc to co podsłuchała w trakcie rozmowy pogoni. 'Jadą, do Davoss, pierwszej stacji na mapie. Grupa składała się z dziesięciu mężczyzn w tym dwóch pracowników ojca i to ja najprawdopodobniej jestem przyczyną w ogóle utworzenia takiej grupy.' łączyła w głowie informacje, jednocześnie zeskakując z drzewa, miejsca, na którym jak dotąd czuła się najbezpieczniej.- No po prostu świetnie! - prychnęła, rozglądając się dookoła w poszukiwaniu jakiegokolwiek śladu obecności Caleba. Super! Jeszcze tego mi brakowało, żeby zadufany w sobie syn kupczyka ukradł mi konia. Nie no, idealny początek wyprawy, naprawdę! marudziła w duszy, uderzając z impetem stopą w pozornie mały kamień.- Cholera! - zaklęła, mając nadzieję, że w pewien sposób da upust emocjom.
Kategoria: Fantasy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz