Coco Deer przedstawia "Rozdział 1"
- Pan Tristan Leblanc?
Liliowowłosy mężczyzna powoli uniósł głowę. Jego szare oczy wpatrzyły się w twarz stojącej przed nim postaci.
- Zgadza się - odpowiedział uprzejmie. - W czym mogę pomóc? - zapytał.
- Nazywam się Isidor Hemery. - Przybysz ubrany był w modny tweetowy garnitur o barwie świeżych śliwek. - I Lord Kanclerz Trivanum.
Tristan doskonale wiedział, czym zajmuje się jego klient. Każdy w państwie znał tę twarz.
- Przebywam na zlecenie Jej Królewskiej Mości - kontynuował swym gardłowym głosem. - Niczym jednak opowiem, na czym polega problem, chciałbym mieć pewność, że rozmowa ta nie opuści pańskiego gabinetu.
- Obowiązuje mnie tajemnica zawodowa - przypomniał chłopak. Śmieszyło go, że musi tłumaczyć to każdemu ze swoich pacjentów.
- Wiem - burknął Kanclerz. - Jednak czym innym jest podrzędny obywatel kraju, a czym innym sama królowa - upomniał go.
Tristan tylko uśmiechnął się sztucznie.
- Każdy klient jest dla mnie równy. Mogę pana zapewnić, iż poważnie traktuje swój zawód, który de facto wymaga szacunku dla cudzych sekretów - powiedział. - Proszę usiąść i wyjaśnić, o co chodzi.
Kategoria: Science-fiction
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz