[019] Recenzja: Kłamstwa – T. M. Logan


"[...] to nie fotografowanie, udostępnianie i publikowanie sprawia, że coś jest tym, czym jest.", czyli jak dostęp do nowoczesnych technologii pozwala manipulować użytkownikiem.


Do tej książki pasuje mi idealnie cytat Arthura Conan Doyle'a:

"Gdy odrzucisz to, co niemożliwe, wszystko pozostałe, choćby najbardziej nieprawdopodobne, musi być prawdą."

Jaki zbieg okoliczności może sprawić, że zaplątasz się w morderstwo? Joe wraca z synkiem do domu, gdy ten zauważa samochód mamy. Nasz bohater chce się dowiedzieć dlaczego jego żona wjeżdża na parking dla gości hotelu. Śledzi drogę Mel (żony) i dowiaduje się, że ta spotkała się z Benem. Wraz z synkiem wraca na parking i czeka na nią. Jednak nie udaje mu się z nią zobaczyć, ale trafia na Bena, który wygląda na wściekłego. Joe podejrzewa, że Mel ma romans. Dochodzi do przepychanki między mężczyznami. Ben upada na beton i nie rusza się, a William (syn Joe) dostaje ataku astmy. Joe postanawia zaopiekować się synem i szybko odjeżdża z parkingu nie sprawdzając co stanie się z Benem. Gdy główny bohater wraca na miejsce zdarzenie, Ben zniknął wraz z samochodem.I tak o to Joe staje się ofiarą spisku.

Zostaje wplątany w zaginięcie, a potem w morderstwo Bena. Odkrywa, że jego żona jest kłamczuchą. Kariera nauczyciela wisi na włosku, kiedy to zostaje zawieszony. Przyjaciele się od niego odsuwają. A on jest tylko pionkiem w grze.


Książka przedstawia nam rzeczywistość. Rzeczywistość, w której sami dajemy innym informacje o naszym życiu. Media społecznościowe odgrywają ogromną rolę w kreowaniu wizerunku użytkowników. Opowieść przedstawia jak łatwo możemy zmienić zdanie o człowieku, którego znamy, gdy na Facebooku pojawia się plotka. Jak media społecznościowe mogą nam zniszczyć życie jednym, przerobionym zdjęciem.


Wszyscy korzystamy z nowoczesnych technologii, ale większość nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia jakie niosą ze sobą. Joe padł ofiarą szerszej intrygi.

Zaskoczyło mnie rozwiązanie sprawy, chociaż jedną osobę podejrzewałam, tak drugiej nie brałam pod uwagę.

Joe jest naiwny i w wielu rzeczach staje się nieudacznikiem (co jest mu wypominane wielokrotnie). Im zagłębiamy się w historię, tym Joe bierze się w garść. Podejmuje sam odpowiednie decyzje. Wie, że nie wolno obdarzać pewne osoby zaufaniem. Postanawia działać. Musi dowiedzieć się prawdy i jednocześnie udowodnić, że nie jest mordercą. W tym przypadku mamy typowy kompleks wyższości, morderca nie zauważył, że ktoś użył na nim tej samej metody, co on na innych. Manipulował innymi, a sam wpada w swoją pułapkę. I po sprawie.

Kłamstwa to świetny thriller. Każdy, kto tak namiętnie korzysta z portali społecznościowych, powinien się dwa razy zastanowić, zanim coś tam umieści. Książka trzyma w napięciu, chcemy się dowiedzieć prawdy oraz motywów, które kierowały mordercą.

Język jest przystępny, bardzo szybko się czyta. Historia jest ciekawa i jak najbardziej na czasie, ze względu na udział Facebooka. Efekt końcowy jest fantastyczny i zaskoczy pewnie nie jednego czytelnika. Warto przeczytać!




Wydawnictwo: Bukowy Las
Ilość stron: 436

Dziękuję za możliwość przeczytania tej książki wydawnictwu Bukowy Las.


Zapraszam na mój Instagram oraz Instagram Bukowy Las.



A gdyby twoje życie było oparte na kłamstwach?

"Kłamstwa" to trzymający w napięciu, porywający, wypełniony od pierwszej do ostatniej strony zaskakującymi zwrotami akcji thriller, który sprawi, że sam już  nie będziesz wiedział, czy możesz ufać tym, których kochasz…

Joe Lynch przypadkiem zauważa, że jego żona, zamiast być w pracy, jedzie na hotelowy parking. Nie potrafiąc tego wyjaśnić, rusza za nią. Zaraz potem staje się świadkiem jej kłótni z ich wspólnym znajomym, Benem i wie, że musi interweniować. Starcie obu mężczyzn przeradza się w szarpaninę, w wyniku której Ben traci przytomność. Jednak Joe musi błyskawicznie stamtąd odjechać, by ratować synka, który pod wpływem emocji ma atak astmy. Kiedy wraca na miejsce bójki, z przerażeniem odkrywa, że Ben zniknął. To właśnie wtedy dostaje pierwszą wiadomość…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X