Forsaken (a.k.a. Aris Carmen Light) przedstawia 1. Jaka lekomania? To tylko głosy w głowie!
Chwyciła pierwszy lepszy wolny kubek i napełniła go wodą, starając się ignorować świergot matki. Z ulgą opadła na krzesło przy stole kuchennym, po czym z prędkością światła rozpoczęła połykanie kolejnych tabletek.
— Nie wiem, czy to mądre, żebyś… — zaczęła matka, ale ucichła pod wpływem spojrzenia córki.
— Już próbowałaś, odpuść sobie. — Połknęła ostatnią tabletkę i uśmiechnęła się ponuro. — Jestem pewna, że gdyby tego znachora od siedmiu boleści też tak bolało, kupowałby już sobie trumnę, a nie doszukiwał się lekomanii.
— Przesadzasz. — Potwór prychnął, wrzucając na talerz świeżo przypieczone tosty. — Takim marudzeniem psujesz sobie humor i sobie, i mi.
Van wzruszyła ramionami. Ona ma humor popsuty już od rana, niech reszta świata cierpi razem z nią.Chwyciła pierwszy lepszy wolny kubek i napełniła go wodą, starając się ignorować świergot matki. Z ulgą opadła na krzesło przy stole kuchennym, po czym z prędkością światła rozpoczęła połykanie kolejnych tabletek.
— Nie wiem, czy to mądre, żebyś… — zaczęła matka, ale ucichła pod wpływem spojrzenia córki.
— Już próbowałaś, odpuść sobie. — Połknęła ostatnią tabletkę i uśmiechnęła się ponuro. — Jestem pewna, że gdyby tego znachora od siedmiu boleści też tak bolało, kupowałby już sobie trumnę, a nie doszukiwał się lekomanii.
— Przesadzasz. — Potwór prychnął, wrzucając na talerz świeżo przypieczone tosty. — Takim marudzeniem psujesz sobie humor i sobie, i mi.
Van wzruszyła ramionami. Ona ma humor popsuty już od rana, niech reszta świata cierpi razem z nią.
Kategoria: Fanfiction, DC Comics
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz