Gemi Ni przedstawia Rozdział 3
Nie wiem co było gorsze. Potrącenie niewinnego dziecka, czy spotkanie z jego matką, którą kiedyś kochałem. Jeżeli mam być szczery, obawiałem się tego niespodziewanego zajścia. Wszystko zbaczało w kompletnie inny tor, niż planowałem. Na początku chciałem po prostu zobaczyć Saradę. Ciekawiło mnie, czy naprawdę była tak podobna do mnie, jak zapewniał Hidan. Z wielkim bólem niestety musiałem się z nim zgodzić, kiedy zauważyłem jej twarzyczkę, przylepioną do asfaltu. Potem myślałem, czy by po prostu kulturalnie nie umówić się z Sakurą w jakiejś kawiarni i kazać jej, aby wystawiła wszystkie karty na stół. A na koniec sam nie wiem do jakiego porozumienia byśmy doszli, ale wszystko byłoby lepsze niż siedzenie w tym szpitalu i czekanie na jakikolwiek odzew lekarza.
Kategoria: Fanfiction, Naruto
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz