Mari Kim przedstawia Rozdział 1
Wystarczyło dobiec do ostatnich drzwi na końcu korytarza. Zdobyć się na resztki sił. Ponaglić koleżankę, która wyglądała coraz marniej i coraz częściej potykała o własne nogi. Serce biło jej jak oszalałe, oddech przyśpieszył. W głowie szalały wszelakie myśli. Adrenalina ją napędzała i jednocześnie odpychała strach. Wierzyła, że im się uda. Albo zginie tutaj, albo poza murami tego więzienia, walcząc o przetrwanie i wolność.
Kategoria: Fantasy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz