Vaderdra przedstawia Rozdział dwudziesty szósty: Magini pierwszego porządku
Emnesia nigdy dotąd nie widziała kart magii tak starych i nieporęcznych, jak te wręczone jej przez Narissę – ani równie makabrycznych. W niczym nie przypominały ciężkich, lecz łatwych do rozwinięcia zwojów z biblioteki rodziców lub jeszcze prostszych do czytania ksiąg. Eleganckie zawijasy zaklęć nakreślono na sztywnych kawałkach skóry, rozciągniętych w prymitywnie wyglądającej ramkach z kości. Dotykając ich, dziewczyna czuła jeżącą włosy gładkość i pomruk mocy – silniejszy niż w jakimkolwiek innym nasyconym magią przedmiocie.
Pochyloną nad inkantacją Emnesię przez sekundę naszła nieprzyjemna myśl, że może karty wykonano z człowieka. Natychmiast ją odepchnęła, nie mogąc uwierzyć, że ktoś pokroju Narissy trzymałby w swoim domu równie upiorne przedmioty. Kobieta promieniowała zbyt wielkim dobrem, by uchodzić za osobę związaną z mroczną magią. I czy awatar samej bogini przeznaczenia mógłby czerpać wiedzę z czegoś noszącego piętno odebranego komuś życia?
Kategoria: Fantasy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz