Lilith przedstawia "Rozdział XXII"
Zdawała sobie sprawę z jego obecności, ale nigdzie nie mogła go dostrzec.
Nie dziwiło jej to. Gdyby była na miejscu Eugene'a, też nie chciałaby ze sobą rozmawiać. Jednak tym razem nie chodziło o nich. May, to ona była teraz najważniejsza.
- Wiem, że tu jesteś. Pokaż się Eugene - zabrzmiało to niemalże jak rozkaz.
Przez chwilę nic się nie działo, aż wyczuła za sobą jego obecność. Wzięła głęboki wdech, nim zaczęła się odwracać. Nie spodziewała się jednak tego, co zobaczyła.
Kategoria: Fanfiction, Harry Potter
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz