Adaline przedstawia Miniaturka #3 „Zawsze pamiętaj nas w ten sposób”
Nagle przez drzwi Wielkiej Sali wpadły fajerwerki, robiąc huk na całą salę. Uczniowie krzyknęli, wskazując palcami na wzory, tworzące się z ognia. Gdy pokaz się skończył, wszyscy zaczęli bić brawo, a ja dostrzegłam zaciętą minę Lily. Od razu wiedziałyśmy, kto był za to odpowiedzialny.
– Teraz zabawa dopiero może się zacząć! – krzyknął Syriusz Black i do pomieszczenia weszli Huncwoci, a westchnienia damskiej części Hogwartu można było usłyszeć z kilometra. Prawdą było to, że nikt się temu nie dziwił, bo paczka przyjaciół naprawdę wyglądała świetnie. Faktem jest to, że garnitur robi swoje, ale coś jest w nich takiego, co… przyciąga. W szczególności jeden z nich, Angus Campbell.
Kategoria: Fanfiction/Harry Potter/Czasy Huncwotów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz