Sayuri Shirai przedstawia Gosposia – rozdział 17.
Kolejne dwa tygodnie wydawały się Sayuri jak ze snu. Codziennie zasypiała i budziła się w ramionach mężczyzny, który zdawał się być jedynie marzeniem. Jakim cudem Gaara był… taki. Właśnie taki. Doskonały, szczodry, wspaniałomyślny, czuły, troskliwy… Mogłaby wymieniać w nieskończoność i chyba w końcu zabrakłoby jej przymiotników. Kiedy konfrontowała w myślach fragmenty rozmów z innymi o tym, jaki był lata temu i to, co właśnie przeżywała… Czy taki dysonans mógł istnieć?
Kategoria: Fanfiction, Naruto, Zbiory Opowiadań
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz