[064] Przedpremierowa recenzja: Bestia – Peternelle van Arsdale

"Pod piękną maską nieraz kryje się brzydota, a zła czy dobra nie znajdujemy tam, gdzie ich szukamy.", czyli oniryczna baśń Peternelle van Arsdale.

Bestia to baśń Peternelle van Arsdale, która wkrótce będzie miała swoją premierę w Polsce. Moje serce skradła okładka, która jest niesamowita i mroczna. Tak mroczna jak cała opowieść. Prawa do ekranizacji książki zakupiła wytwórnia filmowa Amazon Studios, a produkcją ma się zająć

Ridley Scott. Już nie mogę się jej doczekać!

W pewnej wiosce na świat przychodzą bliźniaczki. W tym samym roku rozpoczyna się okres głodowej suszy. Mieszkańcy obwiniają za klęskę nieurodzaju nowo narodzone dzieci i wypędzają je wraz z matką do lasu. Lata później odczłowieczone bliźniaczki – pożeraczki dusz –

powracają. Uśmiercają wszystkich dorosłych w Gwenith. Oszczędzają około pięćdziesięcioro dzieci w tym Alys. Dziewczyna posiada tajemniczy dar. Ciemny las ją wzywa.

Bestia to mroczna baśń, która pochłania czytelnika. Przeczytałam ją w trochę ponad 2 godziny. Jest podzielona na pięć części: pierwsza – Gdy zapada ciemność, druga – Lepiej na klucz, zamknij bramę,  trzecia – Do drzwi skrobie cicho, czwarta – Wysysa duszę, miskę wylizuje, piąta – Bestia straszliwa jest.

Z każdą stroną zagłębiamy się w mroczne zakamarki Gwenith i Defaid. Mieszkańcy Defaid przygarnęli sieroty z Gwenith, ale nie traktują ich na równi ze swoimi dziećmi. Wykorzystują je do pilnowania ogrodzenia w nocy. Boją się pożeraczek i uważają, że dzieci z Gwenith mogą zesłać na nich zagładę.

Alys to dziewczyna, która posiada tajemnicze moce. Musi je ukrywać, ponieważ zostałaby nazwana czarownicą, a je zabijają. Jednak wkrótce sekret wychodzi na jaw, a dziewczyna musi uciekać. Cian to zdecydowanie moja ulubiona postać (pojawia się mniej więcej w połowie książki). Niestety... jest go mało, ale i tak skradł mi serce. Pozytywnie patrzy na świat, a jego relacja z główną bohaterką jest urocza.

Tytułowa Bestia nie jest tak straszna, jak się może wydawać. Pożeraczki grają tutaj pierwsze skrzypce. Szkoda, że autorka nie zagłębiła się bardziej w ten mroczny świat – mogła lepiej to rozbudować. Pomysł na historię jest oryginalny. Przez całą lekturę czułam niepokój i dreszczyk emocji.

Bestia trzyma w napięciu do ostatnich stron. Spodoba się fanom fantastyki, ale nie tylko. Lekki język, sporo dialogów i ciekawe postacie – musicie to przeczytać!

Ilość stron: 317
Wydawnictwo: Poradnia K 
Premiera: 13 marca 2019 r.

Dziękuję za książkę, Poradnia K Wydawnictwo. ;)

Zapraszam na mój Instagram oraz na Instagram Poradnia K Wydawnictwo.



Mroczna, oniryczna baśń. Książka zmrozi krew w żyłach nawet czytelników o mocnych nerwach.

Pewnego razu, w pewnej wiosce na świat przychodzą bliźniaczki. W tym samym roku rozpoczyna się okres głodowej suszy. Mieszkańcy obwiniają za klęskę nieurodzaju nowo narodzone dzieci i wypędzają je wraz z matką do lasu. Lata później odczłowieczone bliźniaczki – pożeraczki dusz – powracają. Dręczone głodem uśmiercają niemal całe Gwenith, oszczędzając jedynie Alys i pozostałe dzieci. Pięćdziesięcioro ocalałych biorą pod swoją opiekę mieszkańcy sąsiedniej osady. Alys – dziewczyna o tajemniczym darze, którego nie może ujawnić, bo zostałaby nazwana czarownicą, jako jedyna nie obawia się pożeraczek dusz. Ciemny las ją wzywa. Tymczasem Starsi nakazują budowę drewnianego ogrodzenia, które ma ochronić Defaid przed potworami Bestii… Kiedy uderza katastrofa, Alys wyrusza w mroczną podróż, w której musi uratować swój świat. Podroż w najciemniejsze zakamarki lasu – i własnej duszy.


Prawa do ekranizacji książki zakupiła wytwórnia filmowa Amazon Studios, a produkcją ma się zająć Ridley Scott.