AsharaAshars przedstawia Rozdział 5
Jakaś siła kazała mi walczyć i chronić Nathana. Nigdy się z nią nie spotkałam. Zastanawiałam się, czy było to spowodowane strachem, lecz nieco wątpiłam. To było coś innego. Porównywalne do impulsu, który przechodzi przez całe ciało i zmusza cię do określonego działania. Postanowiłam nie zaprzątać na razie tym głowy. Musiałam odpocząć i pogodzić się ze śmiercią towarzyszy broni. Wiedziałam, że ludzie umierali za murami i to było normą misji Zwiadowców, lecz jak się tam było i widziało, co te bestie wyczyniały, to serce pękało. Ginęli, a chcieli wydrzeć z ich rąk świat należący niegdyś do nas.
Kategoria: Fanfiction, Shingeki no Kyojin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz