Sayuri Shirai przedstawia Gosposia – rozdział 24.
Sayuri otworzyła oczy i natychmiast je zamknęła. Kac jak nic. Było dość wcześnie, bo promienie słońca nie padały jeszcze na ścianę, tylko było widno. Kiedy pomyślała sobie, ile poprzedniego wieczoru wypiła… o czym rozmawiała z Kankuro… Przeszedł ją dreszcz, gdy przypomniała sobie ten głupi zakład. Już nigdy nie upije się z nim sam na sam.
Kategoria: Fanfiction, Naruto, Zbiory Opowiadań
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz