„Seryjni mordercy nie zmieniają sposobu działania [...]. To dla nich jak podpis.”, czyli wyrafinowany plan zemsty czy psychopatyczne zachcianki?
Piąta Ofiara to kontynuacja bestsellerowej Czwartej Małpy. Podczas czytania Piątej Ofiary nie znałam jeszcze treści jej poprzedniczki. Po skończeniu Piątej Ofiary zarwałam noc i przeczytałam Czwartą Małpę. Uwaga, recenzja będzie zawierała wiele ochów i achów, gdyż obie książki wciągnęły mnie do tego stopnia, że porzuciłam wszystkie inne i kontynuowałam tylko trylogię J. D. Barkera.
Sam próbuje poradzić sobie ze stratą ukochanej żony, a Zabójca Czwartej Małpy pozostaje nadal na wolności. W Chicago trwa jedna z najsurowszych zim od wielu lat. Pod powierzchnią zamarzniętego jeziora zostaje odkryte ciało nastolatki Elli Reynolds. Dziewczyna zaginęła trzy tygodnie temu, tylko że jezioro jest zamarznięte od kilku miesięcy... Media uważają, że za porwaniem stoi seryjny morderca. Co więcej Ella ma sobie ubrania, w których ostatnio widziano inną nastolatkę. Sam Porter próbuje rozwiązać, czując, że sprawa może być początkiem czegoś większego. Jednocześnie wbrew poleceniom przełożonych kontynuuje pościg za 4MK.
J. D. Barker w Piątej Ofierze serwuje czytelnikowi istny rollercoaster. Nie brak tutaj dynamicznych zwrotów akcji czy też oryginalnych morderstw. Bohaterowie są świetnie wykreowani: każdy ma swoją historię i poglądy. Autor szczegółowo opisuje śledztwo, dzięki czemu możemy prowadzić je razem z bohaterami. Poznajemy wydarzenia z wielu perspektyw – ofiary, zabójcy czy też policji i agentów FBI. Fantastycznie napisana, pełna mrocznych momentów historia sprawia, że czytelnik nie spocznie, póki nie jej nie skończy. Autor ma lekkie pióro, dzięki czemu książkę czyta się błyskawicznie. Historia wciąga od pierwszej strony.
Fascynuje mnie postać Ansona Bishopa: jego umysł i jego historia. Jest jedną z najciekawszych postaci tych książek. Nieobliczalną i gotową zmanipulować każdego. Typowy psychopata, a jednak niezwykle intrygujący charakter.
Piąta ofiara to także niebywałe, przemyślane morderstwa, które robią wielkie wrażenie. Książka spodoba się miłośnikom thrillerów. Polecam jednak rozpocząć swoją przygodę z 4MK od pierwszej części. Ja czytając Piątą Ofiarę wiele rzeczy sobie zaspoilerowałam i podczas lektury Czwartej Małpy wiedziałam już o niektórych wątkach, ale mimo to nie odebrało mi to przyjemności z czytania.
Genialna, świetna, niesamowita, niezwykła... mogę użyć jeszcze więcej synonimów, aby opisać, jak dobra jest Piąta Ofiara. To po prostu trzeba przeczytać!
Piąta Ofiara na pewno znajdzie się w moim zestawieniu najlepszych książek 2019 roku. Dawno żadna książka tak mnie nie wciągnęła. Finał zrobił piorunujące wrażenie i już nie mogę się doczekać ostatniej części, która zapewne w przyszłym roku. Jak zakończy się historia Zabójcy Czwartej Małpy? Jestem szalenie ciekawa.
Ilość stron: 559
Wydawnictwo: Czarna Owca
Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz