[148] Recenzja: Obsesja Eve. Jutra nie ma – Luke


„Ależ ja chcę, żeby mnie dopadła. Chcę się z nią zabawić. Poturlam ją trochę łapką jak kot schwytaną mysz. I podrapię pazurkami”, czyli psychopatycznej obsesji ciąg dalszy.


Jutra nie ma to drugi tom z serii Obsesja Eve. Jeśli nie czytaliście Kryptonimu Villanelle lub nie oglądaliście serialu, to nie ma sensu czytać tej części. Zacznijcie od pierwszego tomu. Na podstawie tych książek powstał nominowany do nagrody Emmy serial Obsesja Eve. Ja mam przed sobą jeszcze drugi sezon, ale pierwszy na tyle mnie wciągnął, że kolejny muszę jak najszybciej nadrobić.

W kontynuacji Kryptonimu Villanelle brytyjska agentka i rosyjska zabójczyni toczą grę o najwyższą stawkę.

Eve Polastri i Villanelle uczestniczą w szpiegowskim wyścigu dookoła świata, wchodząc w drogę wpływowym organizacjom i niebezpiecznym rządom walczącym o prymat. Eve odkrywa przed nami swoje ukryte talenty, konsekwentnie dążąc do konfrontacji. Czy jednak zdoła wytropić i pokonać zręczną i nieuchwytną Villanelle?


W pierwszej części narzekałam, że postaci Eve jest tak mało. Tutaj dostałam jej więcej, więc nie będę już narzekać. Jutra nie ma podobnie jak Kryptonim Villanelle to powieść szpiegowska/sensacyjna, więc dużo tutaj akcji, morderstw i zabawy w kotka i myszkę pomiędzy głównymi bohaterkami.

 Villanelle to nadal bezduszna morderczyni, która nawet na moment się nie zawaha. Postać Villanelle szokuje i jest idealnym odwzorowaniem zachowania psychopaty. Jednocześnie jest niezwykle fascynującą bohaterką. 

Myślę, że autora nadal fascynuje (tak jak w pierwszym tomie). Sama morderczyni ma słabość do Eve i mimo wielu sytuacji, które sprzyjały zabiciu Polastri, Villanelle tego nie robi. Obie bohaterki to bardzo wyraziste postacie i autor nie bawi się w konwenanse, przedstawiając ich świat i charaktery. Co się wydarzy, gdy połączą siły?


Jutra nie ma dostarcza nam trochę więcej informacji o organizacji Dwunastu, która zrzesza takie osoby jak Villanelle. Eve jest dla nich znakomitym kąskiem i już przygotowują dla niej coś wielkiego. 

Akcja nawet na moment nie zwalnia, pędząc niczym rollercoaster. Brutalne morderstwa, seks bez miłości i wiele skrajnych emocji to tylko niektóre aspekty tej historii. Jeśli lubcie dreszczyk emocji i nietuzinkowych bohaterów to kontynuacja Kryptonimu Villanelle przypadnie wam do gustu. A ja czekam na kolejny tom.




Ilość stron: 261
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy REBIS

Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Domu Wydawniczemu REBIS ;)


Zajrzyjcie na mój profil na Instagramie oraz na profil REBIS ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X