[237] Recenzja: Doktor Sen – Stephen King


„Przychodzi taki dzień, gdy do człowieka dociera, że dalsza tułaczka nie ma sensu. Że dokądkolwiek idziesz, zabierasz ze sobą siebie”, czyli King i jego Doktor Sen.

Doktor Sen to kontynuacja Lśnienia, które przez wielu jest uwielbiane. Przy okazji premiery filmu o tym samym tytule wydawnictwo Prószyński i S-ka wydało książkę z nową, filmową okładką, która swoim kolorem przykuwa uwagę.

Kontynuacja bestsellerowego „Lśnienia”! Pamiętacie małego chłopca obdarzonego niezwykłą mocą? Chłopca nękanego przez duchy? Chłopca uwięzionego w odludnym hotelu wraz z opętanym ojcem? Możecie już poznać jego dalsze losy!

Grupa staruszków nazywająca się Prawdziwym Węzłem przemierza autostrady Ameryki w poszukiwaniu pożywienia. Z pozoru są nieszkodliwi - emeryci odziani w poliester, nierozstający się ze swoimi samochodami turystycznymi. Jednak Dan Torrance już wie, a rezolutna dwunastolatka Abra Stone wkrótce się przekona, że Prawdziwy Węzeł to prawie nieśmiertelne istoty żywiące się substancją wytwarzaną przez poddane śmiertelnym torturom dzieci obdarzone tym samym darem, co Dan.


Nękany przez mieszkańców hotelu Panorama, w którym jako dziecko spędził jedną straszliwą zimę, Dan przez dziesięciolecia błąka się po Ameryce, usiłując zrzucić z siebie odziedziczone po ojcu brzemię beznadziei, alkoholizmu i przemocy. Ostatecznie odnajduje swoje miejsce w małym miasteczku w New Hampshire, we wspierającej go grupie Anonimowych Alkoholików i w domu opieki, gdzie zachowana z lat dzieciństwa resztka mocy pozwala mu nieść ulgę umierającym w ostatnich chwilach ich życia. Staje się znany jako „Doktor Sen”.


Przeczytałam wiele recenzji wychwalających Doktora Sen, ale ja mam mieszane uczucia. Jestem gdzieś w połowie pomiędzy uwielbieniem a rozczarowaniem. Doktor Sen to horror, ale jak dla mnie więcej tutaj thrillera paranormalnego niż samego horroru. Doktor Sen to kilka wątków: Danny – teraz już dorosły mężczyzna, którego znamy z Lśnienia, Abra, która później łączy swoje siły z Dannym. Sam wątek dorosłość Danny'ego jest dobrze napisany. Mamy tutaj bardzo wiernie odwzorowany alkoholizm. Danny nie tylko pije, ale też ćpa i jest agresywny, więc praktycznie stał się taki sam jak jego ojciec.




Sporo opisów, które momentami nudzą i po prostu je omijałam, wiedząc, że na pewno nie ominie mnie coś ciekawego i ważnego. Doktor Sen to pozycja obowiązkowa dla fanów Kinga i samego Lśnienia. Dla pozostałych czytelników będzie to przeciętna książka. O ile Lśnienie mi się spodobało, tak Doktor Sen trochę rozczarował.


Ilość stron: 655
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka


Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Prószyński i S-ka ;)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X