[238] Recenzja: Sylwia i planeta trzech słońc – Małgorzata Warda

„To była Najgorsza Rzecz, jaką można sobie wyobrazić, tak okropna, że nawet teraz nie chcę o niej myśleć”, czyli jak świat dziecka może w jednej chwili może pogrążyć się w żałobie.

Sylwia i planeta trzech słońc to kolejna książka dla dzieci, którą ostatnio przeczytałam. Byłam ciekawa tej historii, która przyciągnęła mnie do siebie wzmiankami o wirtualnym świecie.

Sylwia nie może doczekać się swoich jedenastych urodzin — tata obiecał stworzyć dla niej niezwykłą grę komputerową, której to ona będzie bohaterką. To piękna, pełna przygód historia opowiada o równoległym, magicznym świecie, gdzie można otrzymać dar widzenia w ciemności, oswoić skrzydlatego kojota i spotkać mroczne cieniste istoty. Niedokończona gra czeka w laptopie, tak samo, jak awatar o wyglądzie Sylwii. Kilka dni przed urodzinami wydarza się jednak coś strasznego… Czy bajkowy świat na pewno jest bezpieczny? I kto pozostawił ludzkie ślady, skoro jedynym tam człowiekiem jest Sylwia?



Książka ukazuje świat dziecka, który rozpadł się po stracie bliskiej osoby. Jej jedynym pocieszeniem jest niedokończona gra stworzona przez ojca. Pogrążona w smutku zagłębia się w wirtualny świat. Jej matka odcina się od niej i praktycznie pozostawia ją samej sobie. Sylwia i planeta trzech słońc pokazuje, że brak dialogu pomiędzy rodzicami a dzieckiem prowadzi do samotności i niezrozumienia.

Język jest prosty i lekki, więc idealny dla dzieci, ale myślę, że historia wciągnie też nie jednego dorosłego. Wiele smaczków znajdą tutaj gracze. Książka świetnie nada się wspólne czytanie. Pełna emocji i wzruszeń historia może pomóc dzieciom uporać się ze stratą bliskiej osób, a rodzicom może służyć jako przestroga. Czyta się szybko dzięki dużej czcionce, która na pewno ułatwi czytanie dzieciom.


Sylwia i planeta trzech słońc to wzruszająca i dosyć smutna historia oraz podejmująca ważne tematy, które nie są łatwe szczególnie dla dzieci. Ukazuje zmagania z żałobą, która dotyka także dzieci. Warta uwagi.




Ilość stron: 270
Wydawnictwo: Media Rodzina


Za możliwość przeczytania tej książki i świetne gadżety dziękuję wydawnictwu Media Rodzina ;)


Zajrzycie na mój profil na Instagramie, a także na Instagram Media Rodzina

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X