„Przysięgam, nie chciałem, żeby do tego doszło. A teraz myślę, że to, co się wydarzyło owego mroźnego poranka, zapoczątkowało całe pasmo nieszczęść i śmierci, które zesłało na nas niebo”, czyli fenomenalny koniec serii, która zdobyła serca miłośników thrillerów kryminalnych.
Władcy czasu to tom kończący Trylogię Białego Miasta, która zdobyła liczną grupę fanów i stała się światowym bestsellerem. Ponad milion sprzedanych egzemplarzy utwierdza w przekonaniu, że jest to fenomen w kryminałach. W marcu pojawił się także film na Netflixie, który jest ekranizacją Ciszy białego miasta.
Vitoria, rok 2019. Nieznany autor, ukrywający się pod pseudonimem Diego Veilaz, publikuje powieść historyczną Władcy czasu. Jej akcja osadzona jest w średniowiecznej Vitorii, powieść natychmiast podobija serca czytelników.
Vitoria, rok 1192. Legendarny hrabia don Vela po dwóch latach nieobecności powraca z niebezpiecznej misji, jaką powierzył mu król Nawarry Sancho Mądry. Ze zdumieniem odkrywa, że jego własny brat poślubił jego narzeczoną, inteligentną i ambitną hrabiankę Onnecę de Maestu.
Nie lubię książek, które cofają się w wydarzeniach do dawnych czasów. Tutaj jednak aż tak mi to nie przeszkadza (chociaż wydaje mi się, że autorka poświęciła więcej uwagi XII-wiecznej Victorii, niż to miało miejsce w poprzednich tomach). Jeśli nie czytaliście poprzednich tomów, to odsyłam do nich, ponieważ Władcy czasu zamykają wątki, które rozpoczęły się w Ciszy białego miasta. Cała Trylogia Białego Miasta stała się jedną z moich ulubionych serii. Już od pierwszego tomu dałam się ponieść wyobraźni hiszpańskiej pisarki.
Władcy czasu to dobre zakończenie historii, które zamyka wszystkie wątki. Autorka umiejętnie lawiruje pomiędzy teraźniejszością a przeszłością. Dla mnie ciekawsze były te wątki, które odgrywały się w 2019 r.
Władcy czasu to thriller kryminalny, który zadowoli fanów gatunku. Bohaterowie są świetnie wykreowani: każdy ma swoją historię i poglądy. Fantastycznie napisana, pełna mrocznych momentów historia sprawia, że czytelnik nie spocznie, póki nie jej nie skończy. Historia wciąga od pierwszej strony, a ciekawość rośnie z każdą kolejną stroną. Czytam bardzo dużo kryminałów i nie sposób już mnie zaskoczyć czymś nowym. Jednak mimo to Władców czasu czytałam z ogromnym zainteresowaniem.
Władcy czasu to thriller kryminalny, który zadowoli fanów gatunku. Bohaterowie są świetnie wykreowani: każdy ma swoją historię i poglądy. Fantastycznie napisana, pełna mrocznych momentów historia sprawia, że czytelnik nie spocznie, póki nie jej nie skończy. Historia wciąga od pierwszej strony, a ciekawość rośnie z każdą kolejną stroną. Czytam bardzo dużo kryminałów i nie sposób już mnie zaskoczyć czymś nowym. Jednak mimo to Władców czasu czytałam z ogromnym zainteresowaniem.
Ilość stron: 512
Wydawnictwo: MUZA
Dziękuję za możliwość przeczytania tej książki wydawnictwu MUZA ;)
Zapraszam na mój Instagram oraz Instagram MUZA.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz