„Ogień obijał się gniewnie od czarnej powierzchni oceanu, który nie zdołał zachować sekretu jej bliskich”, czyli wartka akcja na morzu.
Jako wierna fanka Piratów z Karaibów nie wahałam się przed przeczytaniem Morskiego ognia. Sam opis zwiastuje niezłą powieść przygodową.
Gdy jej załoga ginie z rąk krwiożerczych żołnierzy nikczemnego Arica Athaira, zwanych Pociskami, Caledonia Styx musi sama znaleźć swój kurs pośród śmiertelnie niebezpiecznych wód. Dowodzi statkiem „Mors Navis”, którego załoga składa się z podobnych do niej dziewczyn i kobiet, które straciły rodziny i domy przez Arica. Wspólnie starają się nie tylko przeżyć, ale i pozbawić Arica jego floty uzbrojonych po zęby okrętów. Gdy jednak najlepsza przyjaciółka Caledonii cudem przeżywa atak dzięki jednemu z Pocisków, który wraz z nią próbuje uciec, przywódczyni staje przed dylematem – czy pozwolić mu dołączyć do załogi? Czy chłopak jest kluczem do zniszczenia Arica raz na zawsze... czy też stanowi zagrożenie dla wszystkiego, co zbudowały kobiety z „Mors Navis”?
Zawsze chętnie sięgam po książki przygodowe, a Morski ogień idealnie wpasował się w moje upodobania. Główna bohaterka to niezwykle waleczna i silna kobieta, która nastawiona jest zemstę. Caledonia stara się być dobrym kapitanem dla swojej załogi. Wytrwale dąży do celu. Natalie C. Parker ukazała, że kobiety nie ustępują mężczyznom i potrafią być waleczne.
Morski ogień to dość wybuchowa powieść gdzie nie ma miejsca na nudę. Ciągle coś dzieje, dzięki czemu książkę czyta się błyskawicznie. Fani fantastyki także nie zawiodą się, ponieważ mamy jej tutaj trochę. Morski ogień jest pełen akcji i ukazuje walkę do samego końca. Bardzo podobała mi się ta wytrwałość u bohaterów, ale także relacje pomiędzy nimi. Sam prolog zachęca do dalszego czytania i zwiastuje niezłą przygodę.
Autorka trochę pobieżnie opisana świat, w którym żyją bohaterowie. Liczyłam, że dowiem się, co wydarzyło się w przeszłości i dlaczego bohaterowie muszą tak żyć. Mamy też romans, jak to bywa w takich książkach. Trochę jest on naciągany, ponieważ przez większość książki nie czuć pomiędzy bohaterami, że jakiś sposób są sobą zainteresowani. A tu nagle bum! Niezwykła miłość.
Zakładam, że jest to pierwszy tom, więc mam nadzieję, że w kolejnych autorka opowie co nieco o świecie. Może jakaś mapa tego świata? Nie pogardziłabym takim rozwiązaniem. Na pewno przeczytam kolejne części, ponieważ Morskie oko spełniło moje oczekiwania.
Ach i ta piękna okładka. Będę się nią zachwycać.
Ilość stron: 326
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka ;)
Zajrzyjcie na mój Instagram oraz na Instagram Zysk i S-ka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz