„Piekło jest puste, a wszystkie diabły są tu.”, czyli najnowsza książka Ewy Przydrygi.
Bliżej niż myślisz to książka, o której było głośno na długo przed premierą. Zbiera ona praktycznie same pozytywne opinie i zdobyła już wielu fanów. Nie czytałam poprzedniej książki autorki, dlatego zupełnie nie wiedziałam, czego się spodziewać.
Nika Wermer, właścicielka niewielkiego pensjonatu w Gdyni, wierzy, że była świadkiem morderstwa. Kobieta natychmiast dzwoni po policję. Jednak wezwany na miejsce funkcjonariusz kwestionuje jej zeznania. Wskazany przez nią pokój wygląda na niezamieszkany, zniknęło również nagranie z monitoringu. Widząc brak zainteresowania ze strony policji, Nika sama postanawia dotrzeć do prawdy. Kim była tajemnicza dziewczyna? Kto ją zabił? Czy mordercą jest ktoś, kogo zna?
O ile historia nie jest zbyt oryginalna, tak wykonanie jest naprawdę dobre. Bliżej niż myślisz jest pełna stereotypowych zachowań i utartych schematów. Mamy tutaj bohaterkę, która ma traumatyczną przeszłość, teraz łyka proszki niczym cukierki, a na deser popija alkohol. Jej psychika pozostawia wiele do życzenia, przez co kobieta jest raczej marnym świadkiem.
Ewa Przydryga stworzyła emocjonujący thriller, który trzyma w napięciu od pierwszych stron. Sprawa jest dosyć przewidywalna, ale książkę czyta się z przyjemnością. Jak dla mnie jest tutaj trochę za dużo opisów, przez co historia momentami strasznie się mi się dłużyła. Mnogość przemyśleń głównej bohaterki może przyprawić o ból głowy. Za to portret psychologiczny bohaterów jest świetnie dopracowany. Bliżej niż myślisz to historia poruszająca trudne tematy takie jak śmierć ukochanych, przemoc psychiczna czy też stalking. Główna bohaterka jest niczym magnes na problemy. Przyciąga wszystko, co złe. Pech nie opuszcza jej nawet przez chwilę.
Czytam dosyć dużo thrillerów i kryminałów i naprawdę ciężko już zaskoczyć mnie czymś nowym. Bliżej niż myślisz to thriller jakich wiele, ale wcale nie ujmuje to tej historii. Dla mnie Bliżej niż myślisz jest dobrą lekturą, którą przeczyta się w jeden wieczór. Myślę jednak, że pośród swojego gatunku może pozostać niezauważona, a także szybko zapomniana.
Ilość stron: 319
Wydawnictwo: MUZA
Premiera: 20 maja 2020 r.
Dziękuję za możliwość przeczytania tej książki wydawnictwu MUZA ;)
Zapraszam na mój Instagram oraz Instagram MUZA.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz