[341] Recenzja: W głębi lasu – Harlan Coben


„Starzejemy się, pewnie, ale pod wieloma względami jesteśmy tacy sami jak kiedyś.”, czyli Harlan Coben w akcji.


Z Harlanem Cobenem już nie raz miałam styczność. Przeczytałam kilka jego książek, więc już mniej więcej wiedziałam czego się spodziewać, tym bardziej że autor ma skłonności do powtarzania motywów.

Myśleli, że znaleźli najbardziej odosobnione miejsce w okolicach młodzieżowego obozu PLUS. Nie mogli się bardziej pomylić.
Dwójka zakochanych przypadkowo stała się świadkami krwawego morderstwa, które popełniono na czworgu nastolatków.

Właśnie, czworgu...? Przecież odnaleziono tylko dwa ciała. Co stało się z pozostałymi? Czy jest szansa, że ofiary jakimś cudem przeżyły?

Jedną z zaginionych osób jest Camille, siostra prokuratora Paula Copelanda, który po dwudziestu latach od tragedii wciąż nie może się z nią pogodzić. Zwłaszcza że to on, wtedy w lesie, był jednym z nastolatków, którzy słyszeli przerażone krzyki dobiegające zza drzew.
I kiedy w Nowym Jorku w zastrzelonym mężczyźnie rozpoznaje drugą z zaginionych ofiar, zadaje sobie pytanie: Czy Camille żyje?


Na podstawie książki powstał kolejny polski serial Netflixa, który zbiera różne recenzje. Ja na razie stanęłam na trzecim odcinku i jakoś nie mogę zmobilizować się, aby oglądać dalej. Chyba oczekiwałam czegoś dużo lepszego i dlatego teraz czuję się rozczarowana. Na pewno dokończę go... wkrótce. Jak na razie dla mnie jest zbyt nudny.



Książkę czyta się szybko, ale brak w niej jakiś większych zaskoczeń. Pełno  zagadek i intryg, które czytelnik może rozgryzać. Fani Cobena szybko rozwiążą sprawę, ponieważ autor stosuje chwyty znane z jego innych książek, co trochę może zniechęcać. W głębi lasu to kryminał połączony z thrillerem, a historia trzyma w napięciu od pierwszych stron. Ciekawi bohaterowie i wiele tajemnic sprzed lat, które dotąd były skrzętnie ukrywane. Bardzo podobał mi się wątek rozprawy, gdzie mogliśmy zobaczyć, jak Paul odnajduje się w roli prokuratora. Właściwie wątek, który miał być sednem tej sprawy (morderstwo sprzed lat), schodzi na dalszy plan. Głównie śledzimy sprawę zgwałconej dziewczyny. O śledztwie Paula i Lucy możemy szybko zapomnieć.



Ogólnie książkę czytało mi się przyjemnie i szybko. Teraz została ponownie wydana przy okazji premiery serialu w nowej serialowej okładce, która naprawdę podoba mi się. Harlan Coben nie zaskakuje, ale też nie rozczarowuje. Dla fanów autora pozycja obowiązkowa, a ci, co nie mieli z nim wcześniej stycznością, mogą być zaskoczeni rozwiązaniem wątków.



Ilość stron: 429
Wydawnictwo: Albatros

Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu Albatros ;)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X