[368] Recenzja: Waleczna królowa – Emily R. King


„Nasze marzenie rozkwita w moich myślach i staje się wspanialsze niż kiedykolwiek.”, czyli ostatni tom Setnej Królowej.


Waleczna królowa to już czwarty i ostatni tom z serii Setna Królowa. Myślę, że jeśli nie znacie poprzednich tomów, to raczej bez sensu jest czytanie tego.

W ostatnim tomie serii Królowa bojownicza Kalinda będzie musiała zaryzykować wszystko.
Kalinda zaprowadziła pokój w Imperium Tarachandu, przynajmniej chwilowo. Bhutowie już nie muszą ukrywać swoich mocy. Wszystkich rebeliantów wypędzono, a książę Ashwin szykuje się do objęcia tronu radży.

Deven pozostaje uwięziony w Otchłani, chociaż co noc znajduje wśród cieni drogę do Kalindy. Dotąd los był mu łaskawy – przetrwał w podziemnym świecie dłużej niż inni śmiertelnicy. Kiedy pewnej nocy nie przychodzi do swej ukochanej, Kalinda wie, że szczęście przestało mu sprzyjać.

Zrobi wszystko, aby ocalić swego wybranka, nawet jeśli będzie musiała przekonać jednego z bogów, aby został jej przewodnikiem po Otchłani. Uwolnienie śmiertelnika z królestwa cieni wydaje się niewykonalne, lecz Kalinda nie cofnie się przed niczym.


Cała seria ma klimat baśni i w niektórych momentach nawiązuje do hinduskich wierzeń. Waleczna królowa oficjalnie kończy tę serię, więc mamy tutaj rozwiązanie wielu wątków. Większość mnie zadowoliła. Bardzo podoba mi się świat wykreowany przez autorkę – sporo magii i różnych wierzeń. Z początku trochę mi się ciągnęła, ale ostatnie sto stron wynagradza dosyć nudny początek.


Kolejnym aspektem, który przypadł mi do gustu, jest ukazanie kobiet. Potrafią one zjednoczyć siły i wspólnie dążyć do celu. Są to bardzo mocne charaktery, które razem mogą wiele zdziałać. Podczas lektury towarzyszy nam wiele skrajnych emocji. Autorka umiejętnie manipuluje czytelnikiem i powoli wyjawia kolejne sekrety, dzięki czemu książkę czyta się z coraz większą ciekawością. Bardzo polubiłam też bohaterów. Największą sympatię zdobył Ashwin, który jest taką trochę fajtłapą. Wątek Kalindy jest jednym z moich ulubionych. Dobrym pomysłem jest także spis postaci na końcu książki i jeśli ktoś nie pamięta kogoś, to szybko może sobie sprawdzić.

Podsumowując, cieszę się, że jest to ostatni tom tej serii. Lepiej zakończyć z klasą niż przedłużać z jednoczesnym spadkiem jakości. Seria na pewno spodoba się fanom powieści młodzieżowych i fantasy. Jest to lekka i przyjemna lektura. Ciekawi bohaterowie i orientalizm tworzą zgraną całość. Okładki tej serii są zniewalające i ślicznie wyglądają na półce.






Ilość stron: 375
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece


Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję księgarni Tania książka ;)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X