[401] Recenzja: W cieniu zła – Alex North

 „Jeżeli sami dojdziemy do jakichś wniosków, to jesteśmy bardziej skłonni uważać je za prawdziwe i bronimy ich z większym zaangażowaniem”, czyli kolejna książka Alexa Northa.

O Szeptaczu rok temu mówili wszyscy. Na pewno kojarzycie, chociażby okładkę tej książki, która szybko stała się bestsellerem. W tym roku Alex North powraca z kolejną powieścią. Czy powtórzy ona sukces Szeptacza?


Rytualne morderstwo, nawiedzone przez złe moce miasteczko, budząca paniczny strach postać Czerwonorękiego oraz przytłaczająca atmosfera nadciągającej katastrofy. Ta historia wciąga, trzyma w napięciu, hipnotyzuje złowieszczą scenerią i przyprawia o gęsią skórkę.


Niepozorne miasteczko Gritten Wood ma mroczną przeszłość. Dwadzieścia pięć lat temu doszło tu do bestialskiego morderstwa o podłożu rytualnym, w którym uczestniczyło kilku nastolatków. Policji udało się zatrzymać jednego ze sprawców, drugi, Charlie, zniknął w tajemniczych okolicznościach.



Paul Adams doskonale pamięta, co się wtedy stało. Dobrze znał Charliego i jego ofiarę, a tamte wydarzenia położyły się cieniem na jego dorosłym życiu. Ćwierć wieku później pełen obaw wraca do rodzinnej miejscowości.

Ku swojemu przerażeniu odkrywa, że historia się powtarza. W okolicy dochodzi do serii morderstw zainspirowanych zbrodnią sprzed ćwierć wieku. Duchy przeszłości, te prawdziwe i te tylko wymyślone, wciąż go prześladują.



Na początku mamy dwie kartki poleceń osób, które możecie kojarzyć ze świata bookstagrama, co może zachęcić do lektury. Czytałam Szeptacza, więc już mniej więcej wiedziałam, czego można się spodziewać po autorze. Historia została podzielona na rozdziały z perspektywy Paula (z narracją pierwszoosobową), kiedy to możemy poznać jego przeszłość oraz na rozdziały przedstawiające śledztwo, które prowadzi policjantka Amanda (narracja trzecioosobowa). Z początku nie mogłam do końca wczuć się w historię i szybko gubiłam wątki. Ale im dalej tym akcja przyśpiesza i wtedy nie można narzekać na nudę. Trzeba się skupić podczas czytania tej książki, ponieważ autor wprowadza wiele wątków, które powoli się ze sobą łączą.


Podoba mi się w stylu Northa, to, że tak naprawdę nie wiemy, czy to, co się dzieje, ma podłoże paranormalne, czy może odkrywamy tylko mroczne zakamarki umysłów ludzi. Autor umiejętnie manipuluje czytelnikiem, a im dalej tym czuć dreszczyk niepokoju. Nie jest to horror, ale jednak mamy tutaj kilka elementów tego gatunku. W cieniu zła to klimatyczna powieść z ciekawą fabułą i wieloma tajemnicami, które krok po kroku będziemy odkrywać. Jest to także powieść dosyć melancholijna i smutna.



Książka trzyma w napięciu i sprawia, że czytelnik nie może doczekać się, kiedy dowie się, o co tak naprawdę chodzi. Dzięki temu W cieniu zła czyta się błyskawicznie. Nasza polska okładka zachwyca. Jest niesamowita i idealnie oddaje klimat opowieści. I ta chropowata powierzchnia! Cudo! Wielkie brawa dla grafika oraz wydawnictwa!


Ilość stron: 414

Wydawnictwo: Wydawnictwo MUZA


Dziękuję za możliwość przeczytania tej książki wydawnictwu MUZA ;)

Zapraszam na mój Instagram oraz Instagram MUZA.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X