Lex May przedstawia Chapter 18
Opuszczamy pomieszczenie. Przed nami rozciągają się beżowe płytki korytarza, a także wszechogarniająca wszystkie ściany biel. Doktor otwiera wszystkie ciężkie drzwi z grubego szkła. Mijamy kolejne pomieszczenia, a także krewnych pacjentów, którzy składają im wizyty. Napotykamy na zdziwione spojrzenia kilku osób, ale chirurg tłumaczy, że jesteśmy wezwani do ciężkiego przypadku, więc musimy biec. Niezliczona ilość korytarzy przypomina bardziej labirynt. Skręcamy w korytarz po lewej, następnie w prawo. Od wyjścia dzieli nas dosłownie kilka kroków, znajduje się tuż za zakrętem po lewej, jednak przed pokonaniem ich trzeba wyminąć kolejną przeszkodę.
— Już tu są. — Zdenerwowany Mike zatrzymuje się na widok policjantów.
— I co teraz? — Pytam.
— Gdzie zaparkowałeś? — Dopytuje doktor.
— Za budynkiem. Koło wejścia już nie było miejsca.
— W takim razie za mną. — Cofa się i kieruje w stronę toalet dla personelu.
Kategoria: Thriller, Fanfiction, 5 Seconds of Summer
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz