[578] Recenzja: Śmierć nie ucieknie – Przemysław Borkowski

 „To sen jest małą śmiercią, a śmierć jest wielkim snem. Czasami pragniemy jednego, bo tęsknimy za tym drugim”, czyli demony przeszłości.


Jest to moje trzecie spotkanie z Przemysławem Borkowski. Wcześniej czytałam tylko Widowisko, czyli finałowy tom serii z Zygmuntem Rozłuckim, który był poprawny, ale nie wywołał u mnie jakiś większych emocji oraz świetny Rytuał łowcy, który porwał mnie od pierwszej strony. Śmierć nie ucieknie to drugi tom serii z prokurator Gabrielą Seredyńską.


Młoda prokurator Gabriela Seredyńska po przeprowadzce do Warszawy dostaje swoją pierwszą poważną sprawę – morderstwo. Zwłoki znaleziono w pobliżu muru cmentarza, a twarz ofiary została mocno okaleczona. Komisarz Aleksanderski, który pierwszy przybył na miejsce zbrodni, odnajduje pod murem cmentarza kartkę z wierszem, który zdaje się jedynym tropem policji.
Wkrótce pojawia się kolejna ofiara, a po niej następne. Wszystkie łączy to samo: niecodzienne obrażenia zadawane po śmierci, które mogą wskazywać na jakiegoś typu praktyki magiczne.
Z czasem Seredyńskiej udaje się wpaść na trop zbrodniarza. Niestety również on zwraca na nią uwagę. Jest młoda, piękna, inteligentna i idealnie nadaje się na jego kolejną ofiarę…



Podobnie jak w Rytuale łowcy autor zaintrygował mnie już w pierwszym rozdziale i sprawił, że od razu poczułam zaciekawienie. Śmierć nie ucieknie to kryminał pełen traum z dzieciństwa, strachu i wielu kłamstw. Całość dopełniają zbiegi okoliczności, które nie do końca są szczęśliwe. Rozdziały, które zostały napisane w narracji pierwszoosobowej, wywołują wiele emocji i pozwalają wczuć się w bohatera, który żyje w ciągły strachu. Ucieka i pozostawia po sobie jedynie krew, walcząc o przeżycie. Bardzo spodobał mi się styl autora oraz język, jakim została napisana ta książka. Czyta się błyskawicznie, a napięcie nie opuszcza nas do ostatniej strony.


Autor zaserwował nam historię pełną przygód, ale i z ciekawie wykreowanymi postaciami, które wiele ukrywają. Julia Gierszewska, piosenkarka i główna oskarżona jest postacią bardzo intrygującą i śledzenie jej poczynań było nawet ciekawsze niż śledztwo prowadzone przez panią prokurator. Bardzo dużo rolę odkrywa tutaj przeszłość postaci i ich demony – to one są siłą napędową tej historii. Z każdą kolejną stroną dowiadujemy się coraz więcej i jeszcze bardziej rośnie chęć poznania prawdy. Całość jest przemyślana i nic nie dzieje się tutaj przypadkiem.


Śmierć nie ucieknie to równie dobra książka co Rytuał łowcy (choć to właśnie pierwszy tom podobał mi się trochę bardziej – może przez to, że siedzieliśmy w głowie mordercy). Myślę, że jeśli ktoś nie czytał poprzedniego tomu to i tak odnajdziecie w tej książce. Przemysław Borkowski stworzył ciekawy kryminał, który wciąga od pierwszej strony. Całość jest dopracowana w każdym calu.


Ilość stron: 448
Wydawnictwo: Czwarta Strona

Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona :) 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X