[607] Recenzja: Księga żywych sekretów – Madeleine Roux

 „Słoneczko, w taki czy inny sposób, wszystkich ostatecznie czeka mrok. Czy to w trumnie, czy to w piachu, czy gdy obrócimy się w popiół”, czyli lekka powieść młodzieżowa z wątkiem fantasy.


Księga żywych sekretów to powieść, która przyciąga do siebie swoją cudną okładką. Każda sroka okładkowa szybko ją wyłapie. Autorka ma na swoim koncie kilka książek, a to jest dla mnie pierwsze spotkanie z jej twórczością.


Adelle i Connie od zawsze łączyło zamiłowanie do gotyckiej powieści pod tytułem Moira. Kiedy tajemniczy nieznajomy kusi je możliwością wejścia do uniwersum księgi, co prawda nie bardzo w to wierzą… ale niespodziewanie odnajdują się w świecie powieści, pośród realnych postaci, którymi od lat się fascynowały.


Tyle że tam wszystko przedstawia się zupełnie inaczej: hucznym balom i ckliwym romansom towarzyszy niewypowiedziana groza. Dziewczyny uświadamiają sobie, że coś niezmiernie mrocznego czai się za ich wyprawą do świata fikcji. Aby wydostać się z tego koszmaru i ocalić życie, będą musiały napisać swoją historię na nowo.


Madeleine Roux stworzyła historię idealną dla książkoholików. Fabuła opiera się na tym, że dwie dziewczyny przenoszą się do swoją swojej ulubionej książki. Myślę, że wielu z was chciałoby przeżyć podobną przygodę. Do jakiej książki byście się przenieśli? Nasze główne bohaterki wkrótce przekonają się na własnej skórze, że nie będzie tak kolorowo, jak tego oczekiwały.



Księga żywych sekretów to powieść z gatunku fantasy. Skierowana jest głównie do młodzieży. Nie spodziewałam się, z będzie w tej historii tyle mroku. Autorka przedstawia świat brutalny i pełen cierpienia. Klimat to zdecydowanie coś, co Roux wyszło najlepiej w tej książce. Jakoś nie do końca polubiłam się z Adelle i Connie. Może gdyby autorka więcej miejsca poświęciła na dopracowane tych postaci... a tak to jakoś ciężko się z nimi zaprzyjaźnić.



Madeleine Roux miała naprawdę ciekawy pomysł i choć nie wszystko jej wyszło, to w głównej mierze stworzyła interesującą historię. Motyw książki w książce już wielokrotnie pojawiał się w literaturze i jeśli lubicie taki zabieg, to Księga żywych sekretów powinna przypaść wam do gustu. Jest to ciekawa powieść młodzieżowa, choć może wydawać się trochę niedopracowana. Zakończenie jest zaskakujące i myślę, że pasuje do tej powieści. Nie miałam zbyt wielkich oczekiwań co do tej książki. Jednak pomimo kilku wad spędziłam z nią przyjemne godziny. Jeśli szukacie lekkiej powieści młodzieżowej z wątkiem fantasy, to ta powinna się sprawdzić.


Ilość stron: 384

Wydawnictwo: Jaguar






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X