[606] Mentalista –Camilla Läckberg, Henrik Fexeus

 „Wzdryga się, kiedy czubek miecza ociera się o kącik między prawym okiem a nasadą nosa, by wbić się dalej, przecinając oko. Jakaś wilgoć spływa po policzku, Tuva jest ślepa na jedno oko. Ale to nie boli. Przynajmniej już nie boli”, czyli najnowsza książka Camilli Lackberg.


Camilla Läckberg to autorka, której twórczość już od kilku lat za mną chodzi. Ale dotychczas jakoś było nam nie po drodze. By okazji premiery Mentalisty postanowiłam, że wreszcie muszę się skusić. Tym razem Läckberg występuje w duecie z Henrikiem Fexeusem. Co z tego wynikło?


W centrum Sztokholmu zostaje znaleziona skrzynia ze zwłokami młodej kobiety przebitej mieczami.

Policja staje wobec pytania: czy ma do czynienia z nieudaną sztuczką magiczną, czy z brutalnym morderstwem?


Inspektor Mina Dabiri, która prowadzi śledztwo, zwraca się z prośbą o pomoc do Vincenta Waldera, mentalisty, eksperta od mowy ciała i świata iluzji.

Szybko ustalają, że ta sprawa jest podobna do wcześniejszej zbrodni. Wtedy staje się jasne, że ścigają bezwzględnego seryjnego mordercę. Muszą go powstrzymać, zanim ofiar będzie więcej...


Mentalista może troszeczkę odstraszać swoją objętością. Książka liczy prawie 700 stron. Ale spokojnie akcja wciąga już od pierwszych stron, a krótkie rozdziały sprawiają, że powieść szybko się czyta. Mocny początek zwiastuje, że będzie to dynamiczna powieść i tak faktycznie jest (zdarzają się momenty spokojniejsze i powolniejsze, ale dają one chwilę wytchnienia). Śledztwo zostało przedstawione bardzo szczegółowo, dzięki czemu sami możemy zabawić się w detektywów i spróbować rozwiązać sprawę. Sporo miejsca autorzy poświęcili na zapoznanie się z życiem codziennym naszych bohaterów. Znajdziecie tutaj także trochę filozofowania, któremu towarzyszą sporej objętości opisy, co może wielu znudzić. I spokojnie można byłoby je skrócić, a książka by na tym nie straciła.



Bardzo spodobał mi się pomysł na fabułę. Lubię podejmowanie wątków iluzji w powieściach. Tutaj zostało to bardzo ciekawie przedstawione. Autorzy wykreowali intrygujących bohaterów. Mina – śledcza szwedzkiej policji oraz Vincent – ekspert od mowy ciała. Razem tworzą dosyć niekonwencjonalny duet. Postacie poboczne jednak w większości mnie irytowały. Nieudolność policji i brak zaangażowania w sprawę ze strony detektywowi (którzy właściwie nic nie robią) jest frustrująca. Największym minusem jest dla mnie dosyć obszerny wątek obyczajowy, przez co morderstwa zostały zepchnięte na dalszy plan. Niektóre wątki zupełnie niepotrzebne i przegadane.



Mentalista to ciekawy thriller z dobrze zbudowanymi postaciami. Całość jest dopracowana w każdym szczególe. Drobiazgowe opisy śledztwa ucieszą nie jednego fana kryminałów. Historia wciąga i pomimo objętości książkę czyta się szybko. Rozdziały są krótkie, a język przystępny. Bardzo lubię powieści skandynawskie i już nie mogę się doczekać kolejnego tomu tej serii.


Ilość stron: 677

Wydawnictwo: Czarna Owca













1 komentarz:

© Mrs Black | WS X X X