[623] Recenzja: Zamknij wszystkie drzwi – Riley Sager

„Ten budynek istnieje tylko po to, by służyć bogatym i wabić w pułapkę biednych”, czyli nowy thriller Rileya Sagera.


Riley Sager to autor, którego książki już od jakiegoś czasu chciałam przeczytać. W środowisku bookstagramowym przewijała się dosyć często jedna z nich – Wróć przed zmrokiem. Mam ją na liście do przeczytania. Jednak widząc w zapowiedziach jego najnowszą książkę, postanowiłam się skusić najpierw na nią.


Jules Larsen nie jest w najlepszej kondycji. Tego samego dnia straciła pracę i przyłapała chłopaka na zdradzie. Dziewczyna zrobi wszystko, aby jak najszybciej stanąć na nogach. Oprócz przyjaciółki, której gościnności i tak nadużywa, nie ma już nikogo.

Bartholomew jest jednym z najbardziej znanych i tajemniczych budynków na Manhattanie. Krążą plotki, że jest przeklęty. Mimo to wykupienie tam mieszkania jest prawie niemożliwe. I to właśnie w Bartholomew Jules udaje się dostać nietypową pracę. Jeżeli na trzy miesiące zamieszka w apartamencie 12A, zarobi aż 12 tysięcy dolarów. Podobno dom niezamieszkany szybciej niszczeje…



Opis zwiastuje mroczny thriller z ciekawą zagadką. Przenosimy się do Bartholomew – budynku na Manhattanie, który należy do najbardziej znanych i tajemniczych budowli Nowego Jorku. Nawiedzony dom to motyw, który często pojawia się w literaturze. Przez wielu autorów został już przemaglowany. Jak wypada wersja Rileya Sagera?


Dla naszej głównej bohaterki oferta „opiekunki” mieszkania jest wybawieniem. Jules Larsen to bezrobotna kobieta, szukająca swojego miejsca na świecie. Skuszona obietnicą wielkich pieniędzy postanawia zająć się jednym z mieszkań w Bartholomew pod nieobecność właścicieli. Można śmiało powiedzieć, że jest bardzo naiwna. Chyba nikt by nie uwierzył w tak rewelacyjną ofertę pracy, w której właściwie nic nie robisz. Muszę przyznać, że irytowała mnie ta bohaterka od pierwszych stron. Główny problem zaczyna się wtedy, gdy inni lokatorzy zaczynają znikać.


Akcja toczy się nieśpiesznie, a czasami wręcz stoi w miejscu, co niektórych może nudzić. Autor zastosował w swojej książce schematy znane z innych powieści i filmów tego typu. Napięcie budowane jest bardzo powoli. Pierwsza połowa książki jest trochę przegadana i niewiele się w niej dzieje. Druga wciąga już bardziej w wir zdarzeń. Chyba trochę za bardzo oczekiwałam lektury z dreszczykiem. Tutaj horroru brak, a fabuła jest ślamazarna.


Zakończenie może być zaskakujące, ale jest jednocześnie dosyć nielogiczne. Zamknij wszystkie drzwi to thriller z dosyć dużym wątkiem obyczajowym. Całość jednak może wydawać się trochę nudna. Myślę, że gdyby akcja była bardziej dynamiczna, to wypadłaby ona o wiele lepiej. Czytałam sporo pozytywnych recenzji tej książki i myślę, że trochę za dużo od niej oczekiwałam. Sprawdźcie sami czy wam się spodoba.



Ilość stron: 432

Wydawnictwo: MOVA



Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Mova (Wydawnictwu Kobiecemu) ;)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X