„Ludzie niezbyt chętnie wierzą, że kobieta potrafi zabić. W każdym razie jeśli mężczyzna jej do tego nie zmusi”, czyli makabryczne zbrodnie kobiet.
I że ci (nie) odpuszczę. Najbardziej mordercze kobiety w historii to już szesnasta książka z serii popularnonaukowej ZROZUM Wydawnictwa Poznańskiego. Jest to także trzeci tytuł w tej serii od Jennifer Wright. Dwie poprzednie to Co nas (nie) zabije. Największe plagi w historii ludzkości oraz I (nie) żyli długo i szczęśliwie. Najgorsze rozstania w historii. Jestem na bieżąco z tymi książkami, które nie tylko okazują się prawdziwą skarbnicą wiedzy, ale i też zbiorem ciekawostek i nieznanych mi dotąd faktów. A to wszystko jest przedstawione zawsze w sposób zrozumiały nawet dla osób, które na co dzień nie interesują się danym tematem.
Czy istniały samurajki? Jak przygotować skuteczną truciznę? Kto był pierwszą seryjną morderczynią w dziejach? Dlaczego Krwawa Mary była Krwawą Mary? I że ci (nie) odpuszczę to pełna galeria niezwykle ciekawych kobiecych postaci. To nie tylko krwawe narkotykowe baronki, celne pilotki myśliwców, ale także mordercze władczynie i zabójcze buntowniczki. Z tej książki dowiecie się jak najskuteczniej otruć męża, co zrobić, aby nie dać się złapać oraz jak kończy się niekontrolowany gniew.
Tym razem nadszedł czas by poznać najbardziej mordercze kobiety w historii. Jennifer Wright zabiera nas w podróż do czasów znanych trucicielek takich jak Lukusta czy też Christiana Edmunds, psychopatek – Elżbieta Batory czy też Irma Grese, a także wojowniczek i najemniczek. Znajdziecie tutaj kilkanaście historii, gdzie gniew wziął górę i doprowadził do morderstwa. Oprócz opowieści z dawnych lat znalazło się także miejsce na kilka współczesnych morderczyń. Autorka w sposób dosyć krótki, ale i treściwy przedstawia biografię kobiet. Wiele ludzi wierzy w to, że nie są one w stanie zabić (jeśli nie zostały do tego zmuszone przez mężczyznę). Autorka udowadnia, że płeć piękna wcale nie potrzebuje mężczyzny, by dokonać zbrodni.
Język jest lekki i przystępny, więc książkę czyta się błyskawicznie. Można dawkować sobie rozdziały i wybierać te, które interesują nas bardziej. Autorce nie brak poczucia humoru, dzięki czemu I że ci (nie) opuszczę czyta się przyjemnie. Można wiele ciekawego dowiedzieć z tej książki — nie tylko o poczynaniach kobiet, ale także o wykorzystywanych truciznach, dyskryminacji i czasach, w jakich żyły i z czym zmagały się na co dzień. Książka jest pełna ciekawostek, a dzięki krótki rozdziałom nie nudzi. Jeśli czytaliście poprzednie książki tej autorki, to już wiecie, czego można się spodziewać, ponieważ I że ci (nie) odpuszczę jest na podobny poziomie.
Ilość stron: 242
Wydawnictwo: Poznańskie
Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Poznańskiemu ;)
Zajrzyjcie na mój profil na Instagramie oraz na Instagram Wydawnictwa Poznańskiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz