Mord to trzecia część serii z komisarz Lizą Langer i profilerem Orestem Rembertem i jednocześnie moje pierwsze spotkanie z tą parą bohaterów. Nie odczułam jakiegoś większego braku wiedzy z poprzednich tomów, dlatego myślę, że śmiało można ją czytać bez ich znajomości.
Koniec świata jest już bli1sko. Bądź przygotowany.
Takie przesłanie powtarza w swoich mediach Profet, samozwańczy prorok. Z dnia na dzień jego hasła zyskują coraz więcej odbiorców.
Tymczasem na obrzeżach Gdańska dochodzi do włamania do domku kempingowego. W jego trakcie ginie mężczyzna, a kobieta w ciąży zostaje poddana okrutnej torturze i cudem uchodzi z życiem.
Na miejscu przestępstwa śledczy odnajdują starą zabawkę z upiorną wiadomością. Kim jest jej autor i co dokładnie chciał przekazać?
Śledztwo przejmuje komisarz Liza Langer, którą coraz mocniej dręczą demony nawracającej depresji. Z pomocą przychodzi jej Orest Rembert - psycholog policyjny oraz profiler.
Wkrótce psychopata obiera za cel kolejną kobietę. Rozpoczyna się potworny wyścig z czasem. Kto będzie zwycięzcą?
Książki Maxa Czornyj mają to do siebie, że są zawsze brutalne i krwawe, dlatego na pewno nie są to historie dla wrażliwych czytelników. Tak jest i w przypadku Mordu. Sama fabuła wciąga od samego początku. Autor podjął się kontrowersyjnych tematów. Mamy tutaj psychopatę, który porywa kobiety w ciąży i usuwa ich dzieci. Aborcja, temat, o którym w naszym kraju ciągle głośno, może wywoływać wiele emocji. Głównym podejrzanym w tej sprawie jest mężczyzna, który uznaje się za proroka i głośni apokaliptyczną wizję świata. Ale czy to właśnie on może stać za tymi okrutnymi zbrodniami. Sam opis tej książki zwiastuje przejażdżkę bez zapiętych pasów. Choć to wszystko może wydawać się przerażające, to jeśli czytaliście inne książki tego autora, to właściwie jest to coś normalnego dla niego.
Mord to książka pełna akcji, a sama treść na pewno wywołuj wiele drastycznych emocji. Całość jest brutalna, realistyczna i na pewno szokuje. Lubię takie książki, które sprawiają, że czasami musisz na chwilę ją odłożyć i odpocząć od masakry. Może autor troszeczkę za bardzo skupił się na tym, by szokować, dlatego niektóre wątki wydają niedopracowane. Jednak zakończenie ratuje całą fabułę.
Jestem ciekawa kolejnych części z tym duetem, ponieważ naprawdę ich polubiłam. Autor zapewne przygotuje dla nich jeszcze nie jedną brutalną sprawę. Jeśli lubcie krwiste kryminały to na pewno polubcie się z Mordem.
Ilość stron: 338
Wydawnictwo: FILIA Mroczna Strona
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz