[719] Recenzja: Dziewczyny, którymi byłam – Tess Sharpe

„Świat na zewnątrz jest trudny i niebezpieczny, taki jak ja. Ale tutaj, z nimi, nie muszę się bać, płakać”, czyli opowieść o wielu traumach.


Moja przygoda z tą książką zaczęła się dosyć nietypowo — od gry. Kilkanaście osób otrzymało do wydawnictwa fragment opisu. Musieliśmy współpracować, by ułożyć te fragmenty w spójną całość. To była naprawdę dobra zabawa! W końcu udało nam się stworzyć cały opis, który muszę przyznać, był bardzo intrygujący.


Dziewczyny, którymi byłam to pełna zwrotów akcji powieść YA. Opowiada ona o córce zawodowej oszustki, która trafia w sam środek napadu na bank. Prawa do adaptacji powieści zapewnił sobie Netflix. Producentką i odtwórczynią roli głównej jest gwiazda Stranger Things Millie Bobby Brown.
Troje nastolatków. Dwóch przestępców. Jedna droga ucieczki.
Nora, znana również jako Rebecca, Samantha, Haley, Katie i Ashley – dziewczyny, którymi była – jako córka zawodowej oszustki i naciągaczki zawsze wychodzi z opresji obronną ręką. Kiedy wraz z Wesem (byłym chłopakiem) i Iris (nową dziewczyną) trafia w sam środek napadu na bank i wszyscy troje zostają zakładnikami, Nora będzie musiała wykorzystać wszystko, czego nauczyło ją życie.
Przestępcy nie mają pojęcia, z kim będą musieli się zmierzyć…




Dziewczyny, którymi byłam to pierwsza wydana po polsku książka Tess Sharpe. Już od samego początku zostajemy wrzuceni na głęboką wodę w sam środek napadu na bank. Nasza trójka bohaterów — Nora, Wes i Iris stają się zakładnikami. Cała książka to tak naprawdę opis jednego dnia z życia bohaterów przeplatany wzmiankami o przeszłości. To właśnie wydarzenia z przeszłości ukształtowały Norę na bardzo silną osobę. Ilość traum, jakie ją dotknęły jest niewyobrażalna. Jednak ta dziewczyna jest nie tylko sprytna, ale momentami także strasznie lekkomyślna i głupiutka. Naprawdę jej zachowanie w niektórych momentach świadczy o tym, że ma więcej szczęścia niż rozumu.



Dziewczyny, którymi byłam nie jest łatwą i przyjemną książką. To opis walki o przetrwanie w okrutnym świecie. Porusza takie tematy jak przemoc, molestowanie i wykorzystywanie. Nora została wytresowana przez matkę i doskonale potrafi grać rolę różnych charakterów. To nieco przerażające jak łatwo zmienia się jej zachowanie, kiedy staje się jedną z wymyślonych osób. Dzięki czemu jest cenna dla swojej matki, która doskonale wykorzystuje Norę do oszustw.


Dziewczyny, którymi byłam to niebanalna opowieść o traumach. Pomysł na fabułę jest oryginalny. Całość jest spójna i dobrze się ją czyta. Na pewno jest to jedna z tych zaskakujących powieści. Warto po nią sięgnąć samemu i przekonać się na własnej skórze czy przypadnie wam do gustu. Dla mnie była to intrygująca i oryginalna historia. Prawa do tej historii wykupił Netflix, a w główną rolę wcieli się Millie Bobby Brown znana z serialu Stranger Things.



Ilość stron: 395
Wydawnictwo: Must Read


Za możliwość przeczytania tej książki  dziękuję Wydawnictwu Must Read (Media Rodzina) :)








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X