„To wszystko wina grubasa, to chciałem wam powiedzieć”, czyli fantazje seksualne nastolatków.
Fernanda Melchor to autorka Czasu huraganów. Ja nie miałam okazji zapoznać się z tą książką, ale skupiłam się na jej najnowsze dzieło, czyli Paradajs. Niech ten flamingi z okładki was nie zwiodą — to wcale nie jest kolorowa opowieść.
Obaj myślą, że znajdują się w sytuacji bez wyjścia, opracowują więc bezmyślny i makabryczny plan napadu.
To nie jest książka dla wszystkich. Czytasz na własną odpowiedzialność. Całość jest króciutka — liczy zaledwie 150 stron i bardziej przypomina opowiadanie niż książkę. Nastolatkowie obracają się w świecie pełnym przemocy, alkoholu i narkotyków. Nie do końca wiem, co autorka miała na myśli, pisząc tę historię. Niby ma ona jakieś drugie dno, ale cała fabuła jest po prostu dziwna, a ilość wulgaryzmów nieco mnie przytłoczyła.
Paradajs ukazuje meksykańskie społeczeństwo, gdzie nie brak rasizmu. Dla mnie była to opowieść nieco niesmaczna. Nie jest to lektura łatwa ani przyjemna. Jednak po ocenach na lubimyczytać.pl widać, że wielu osobom przypadła ona do gustu. Warto samemu przekonać się czym Paradajs was zainteresuje.
Ilość stron: 153
Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Mova (Wydawnictwu Kobiecemu) ;)
Zajrzyjcie na mój profil na Instagramie oraz na Instagram Wydawnictwa Kobiecego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz