[776] Recenzja: Gwiazdy i cienie – Marie Lu

„Dla nas nie ma rzeczy niemożliwych”, czyli James Bond w wydaniu dla nastolatków.


Gwiazdy i cienie to powieść młodzieżowa z wątkiem szpiegowskim. Zaciekawił mnie jej opis i postanowiłam dać jej szansę. Lubię sięgać po takie lżejsze książki pomiędzy tymi bardziej wymagającymi.


Niesławny gangster Eli Morrison ma tylko jedną słabość – swoją córkę, Penelope. A Penelope ma tylko jedno życzenie na swoje dziewiętnaste urodziny – prywatny koncert z udziałem słynnego Wintera Younga. Panacea Group, agencja zajmująca się operacjami specjalnymi, dostrzega w tym wydarzeniu szansę na zinfiltrowanie kręgu najbliższych współpracowników Morrisona. Winter musi posłużyć się sławą, sprytem i urokiem osobistym – ale nie będzie sam. W roli jego ochroniarki wystąpi bowiem temperamentna Sydney Cossette, najmłodsza szpiegini z agencji Panacea. Prawdopodobnie jako jedyna osoba na świecie jest odporna na wdzięki Wintera, lecz w miarę jak zbliżają się do siebie za sprawą wspólnej misji, musi przyznać, że ten celebryta ma do zaoferowania coś więcej niż tylko zgrabne wygibasy i ładną buźkę. Winter i Sydney, choć tak niedobrani, mają szasnę stać się największymi bohaterami agencji Panacea – i może nawet czymś więcej – o ile wytrzymają w swoim towarzystwie.


Gwiazdy i cienie to historia dwójki nastolatków. Sydney Cossette to najmłodszy szpieg w agencji Panacea. Z drugiej strony mamy słynnego muzyka Wintera Younga, na którego koncerty przychodzi spora publiczność. Ich drogi łączą się, gdy dziewczyna zaczyna go ochraniać, gdy ten będzie infiltrował kręg przestępców. To dwa zupełnie różne charaktery, które początkowo niechętnie ze sobą współpracują, by wraz z rozwojem akcji zbliżyć się do siebie. Oboje mają trudny orzech do zgryzienia — misja, którą otrzymali, wcale nie będzie taka łatwa i będzie wymagać od nich pełnego zaangażowania. Marie Lu wprowadza nas w tajniki pracy agencji, łapania przestępców i walki ze złem. To naprawdę ciekawie napisana powieść młodzieżowa, która myślę, że przypadnie także do gustu starszym czytelnikom.



To nie tylko lekka i przyjemna rozrywka. W książce znajdziecie także tematy takie jak śmierć bliskiej osoby czy też przemoc w rodzinie. Nasi bohaterowie nie jedno w swoim życiu przeżyli — możemy zaobserwować, jak się zmieniają i jak bardzo potrzebują kogoś, na kim mogą polegać. Gwiazdy i cienie to nie tylko ciekawi bohaterowie, ale i też wartka akcja niczym z filmów szpiegowskich. Całość jest przedstawiona dosyć realistycznie. Zwroty akcji i dobrze skonstruowana intryga nie pozwalają się nudzić. To jest książka, którą przeczytacie błyskawicznie, dzięki licznym dialogom i lekkiemu językowi. Gwiazdy i cienie to powieść idealna na wieczorny relaks. Na pewno dostarczy wam kilka godzin dobrej rozrywki.




Ilość stron: 349
Wydawnictwo: Jaguar


Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu Jaguar ;)




Zajrzycie na mój profil na Instagramie oraz na profil Wydawnictwa Jaguar :)











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X