Sarah Pinborough to autorka wielu książek, ale ja do tej pory jakoś nie miałam ochoty sięgnąć po jej twórczość. Widząc w zapowiedziach Insomnia, postanowiłam dać jej szansę. Myślę, że wielu z was kojarzy jej poprzednie powieści, takie jak I niech zginę, Ta druga czy też Co kryją jej oczy. Sam opis zwiastował intrygujący thriller psychologiczny.
Emma desperacko pragnie odciąć się od przeszłości, więc skrzętnie ukrywa przed bliskimi traumę z dzieciństwa. Jednak nagle zaczyna cierpieć na bezsenność, a w ciągu dnia zdarzają jej się chwile, których później nie pamięta – dokładnie to samo przytrafiało się wcześniej jej matce. Czy faktycznie ma szaleństwo we krwi, tak jak twierdziła jej matka? Czy w chwilach braku kontaktu z rzeczywistością może skrzywdzić swoją rodzinę? Czy naprawdę traci zmysły? Tylko dochodząc do prawdy o bolesnej przeszłości, będzie w stanie znaleźć odpowiedzi dotyczące swojej teraźniejszości.
„INSOMNIA” to niepokojąca i zagmatwana powieść, której nie można odłożyć nawet na moment. Sarah Pinborough po mistrzowsku buduje napięcie, fundując fankom i fanom thrillerów psychologicznych satysfakcjonujący rollercoaster.
Nasz główna bohaterka, Emma, to kobieta, której nic nie brakuje. Ma świetną pracę, spełnia się jako żona i matka. Jednak jej przeszłość wcale nie jest zbyt kolorowa. Powoli odkrywamy, co ją kiedyś spotkało — autorka dawkuje informacje, trzymając tym samym czytelnika w napięciu. Emma zaczyna cierpieć na bezsenność i boi się, że skończy tak jak jej matka (która trafiła do zakładu zamkniętego). Kobietą targają różne emocje i nie jest już w stanie stwierdzić, co jest tak naprawdę rzeczywistością.
Insomnia to książka, w której trudno jest komukolwiek zaufać (a może i lepiej tego nie robić). Pełno w niej paranoi i psychozy, która otacza nas z każdej strony. Nie brak tutaj także uczucia niepokoju czy też dreszczyku emocji. Można poczuć tę niepokojącą atmosferę, towarzyszącą naszym bohaterom. Autorka powoli odkrywa kolejne zakamarki ludzkiego umysłu.
Jednym z minusów (który zaważył u mnie na odbiorze tej książki) jest jej nijakie zakończenie. Akcja momentami była nieco nudnawa i zbyt powolna, co wybijało z rytmu. Niektóre wątki są poprowadzone dosyć stereotypowo, a sama fabuła jest nieco nierealna. Emma wielokrotnie mnie irytowała swoim zachowaniem — nieomylna, rozchwiana, rozgrymaszona. Jakoś kompletnie nie mogłam jej polubić. Insomnia zostawiła u mnie uczucie niedosytu — spodziewałam się jakiś większych zwrotów akcji. Jeśli lubicie thrillery psychologiczne, to śmiało możecie po nią sięgnąć. Pomimo kilku wad dostarczyła mi kilku godzin rozrywki, a sama historia zbiera wiele pozytywnych recenzji.
Ilość stron: 384
Wydawnictwo: W.A.B.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz