Znaki szczególne to dla mnie już czwarte spotkanie z Davidem Redfernem. Od pierwszego tomu ta seria mnie kupiła, dlatego nie wahałam się przed sięgnięciem po kolejny tom. Autorka zmieniła wydawnictwo i czwarta część ukazała się nie jak dotąd pod szyldem Czwartej Strony, a Wydawnictwa Harde.
Podczas remontu boiska szkolnego w Ripley zostają odnalezione zwłoki nastolatki. Pierwsze oględziny wskazują, że brutalnego morderstwa dokonano ponad dekadę temu. Zbrodnia wstrząsa ekskluzywnym miasteczkiem, które walczy o status najlepszego miejsca do życia w Wielkiej Brytanii. Niestety, stawiane przez policjantów tezy rodzą więcej pytań niż odpowiedzi, a nieobecność szefa zespołu tylko pogarsza sprawę. Tymczasem zawieszony w obowiązkach inspektor Redfern boryka się z własnymi problemami. Przyszłość przebywającej w śpiączce Marty jest niepewna, a wciąż zagrażający policjantowi Palacz nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Jednak poproszony przez sierżantkę Summer Winter o pomoc Redfern nie odmawia jej i rozpoczyna prywatne śledztwo w sprawie zamordowanej dziewczyny. Ślady prowadzą na zabytkowy tor wyścigowy Brookwood, a stamtąd do siedziby legendarnego McLarena.
Ponownie przenosimy się do Wielkiej Brytanii, gdzie toczy się akcja naszej książki. Nasz inspektor właśnie odpoczywa na przymusowym urlopie, gdy Summer Winter, koleżanka z pracy, prosi go o pomoc. Redfern, mimo że został zawieszony w obowiązkach, postanawia pomóc koleżance i rozpoczyna swoje prywatne śledztwo. Sprawa dotyczy brutalnego zabójstwa na boisku szkolnym. Autorka od lat mieszka w Wielkiej Brytanii, dzięki czemu świetnie oddała klimat angielskich miasteczek, tworząc solidną powieść kryminalną.
Myślę, że najlepiej czytać te książki chronologicznie. Na początku Znaków szczególnych mamy sporo nawiązań do wydarzeń z poprzednich części, przez co osoby nieczytające poprzednich tomów mogą poczuć się zagubione. Wydarzenia dzieją się bezpośrednio po tych, które znamy z Wszyscy umarli. Znaki szczególne to książka, gdzie dużo więcej czasu zostało poświęcone naszemu inspektorowi — przez co niektórym może nie spodobać się tak duża warstwa obyczajowa. Z początku jakoś trudno było mi się wgryźć w tę historię, ale na szczęście im dalej tym było lepiej. Mniej więcej od połowy akcja nabiera tempa i wtedy nie można się już od niej oderwać.
Znaki szczególne to dobra kontynuacja historii z Davidem Redfrenem. Nadal trzyma poziom i jestem ciekawa, co autorka zaserwuje nam w następnym tomie. Anna Rozenberg nie powiela stereotypów i potrafi zaciekawić czytelnika. Z chęcią zobaczyłabym Davida Redferna na małym ekranie.
Ilość stron: 333
Wydawnictwo: Wydawnictwo Harde
Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Harde ;)
Zajrzyjcie na mój profil na Instagramie oraz na Instagram Wydawnictwa Harde :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz