„Ludzie wierzą w to, co widzą w bazach danych. Nie nauczyli się jeszcze najważniejszej zasady obowiązującej w cyberprzestrzeni: komputery nie kłamią, ale kłamcy znają się na komputerach”, czyli wybuchowa bestsellerowa powieść Terry'ego Hayesa.
Pielgrzym, czyli najbardziej rozpoznawalna książka Terry'ego Hayesa, to opowieść, którą jakiś czas temu wiele osób się zachwycało. Ja sięgnęłam po nią przy okazji premiery najnowszej powieści tego autora — Rok szarańczy, która jednak nie do końca przypadła mi gustu. Jak wypada przy niej Pielgrzym, czyli wielki bestseller sprzed kilku lat?
„Pielgrzym” to kryptonim człowieka, który oficjalnie nie istnieje. Dawniej dowodził tajnym wydziałem wewnętrznym amerykańskiego wywiadu. Swe zawodowe doświadczenie zawarł w książce. Nie przewidział jednak, że posłuży ona jako podręcznik mordercy…
Młoda kobieta zamordowana w podrzędnym hotelu na Manhattanie. Mężczyzna publicznie ścięty w Arabii Saudyjskiej. Oczy skradzione żywemu człowiekowi pracującemu w tajnym syryjskim laboratorium badawczym. Dymiące ludzkie szczątki na zboczu góry w Hindukuszu. Spisek, którego sednem jest przerażająca zbrodnia przeciwko ludzkości. Jedna nić, która łączy wszystkie te sprawy. Jeden człowiek, który podejmie wyzwanie. Pielgrzym.
Już czytając pierwsze strony, wiedziałam, że ta historia pochłonie mnie bardziej niż
Rok szarańczy. Jest to powieść sensacyjna z wątkami kryminalnymi. Ta wielowątkowa książka może swoją obszernością może nieco odstraszać — liczy sobie ponad 700 stron. Dużo tekstu, dużo bohaterów oraz śmiercionośnych akcji. Dużo się dzieje — czasami ma się wrażenie, że aż za dużo. Tajni agenci, tajne misje, tajemnice, spiski i wybuchy — to wszystko składa się na dynamiczną akcję. Początek jest nieco chaotyczny, ale im dalej tym coraz łatwiej połapać się w bohaterach i ich historiach. Należy ją uważnie czytać, ponieważ bardzo łatwo jest coś przegapić.
Pielgrzym opowiada o walce rządu USA z terrorystami. Sporo tutaj wątków politycznych, wokół których kręci się fabuła. Nasz główny bohater to tajny agent, który ma za sobą mroczną przeszłość, a obecnie stara się bronić bezpieczeństwa swojej ojczyzny. Tutaj jest to dosyć stereotypowo przedstawione i śmiało możemy porównać tę walkę do motywów znanych z
Jamesa Bonda, Jacka Reachera, Homeland czy innych amerykańskich filmów sensacyjnych. Misja, jaką otrzymuje jest ciężka i jeśli nie uda mu się, to świat czeka globalna epidemia. Musi działać szybko.
Wydawało mi się, że miejscami fabuła jest nieco za bardzo rozciągnięta. Zdarzały się też momenty pełne cringe'u i wątki zupełnie niepotrzebne, które tylko zapychały akcję i nic nowego nie wnosiły. Jest to dosyć długa opowieść i trochę czasu mi zajęło jej przeczytanie. Fanom powieści sensacyjnych i szpiegowskich myślę, że się spodoba.
Ilość stron: 756
Wydawnictwo: Rebis
Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Domu Wydawniczemu REBIS ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz