Leria przedstawia Sprawa nr I – Namolna sytuacja – część 2
Nie podobało mi się zachowanie sekretarki, ani jej tłumaczenia. Uznałam, że najlepiej będzie zrezygnować ze śledztwa, ale nie bardzo wiedziałam, jak mam się teraz bezpiecznie wycofać. Zerknęłam za siebie na drzwi wyjściowe. Wydawało mi się, że zrobiłam to wystarczająco dyskretnie, ale niestety myliłam się, bo pani Lusia szybko wyminęła mnie i zagrodziła drogę powrotną. Uśmiechnęła się do mnie przepraszająco i popchnęła w stronę ukrytego przejścia.
– Normalnie nie pozwalam nikomu korzystać z mojego specjalnego przejścia i kazałabym ci iść na około, ale zrobię wyjątek, bo jeszcze byś się tu zgubiła.
– Albo uciekła – mruknęłam pod nosem, gdy złapała mnie pod ramię.
Przez chwilę zastanawiałam się, czy dam radę wyrwać się i powalić kobietę, ale widząc jej ostre paznokcie, które prawie wbijały się w moją skórę, postanowiłam grać swoją rolę do końca. Poza tym wciąż ciekawiło mnie, co znajduje się na końcu schodów, kim tak naprawdę jest dyrektor i co tu się, do cholery!, dzieje. Starałam odsuwać od siebie natrętną myśl: „Czy rodzice odnajdą kiedyś moje zmasakrowane zwłoki?".
Kategoria: Fantasy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz