[2733] Nowy post: Instytut Absurdu


Leria przedstawia Sprawa nr V – Smog wawelski – część 1

— No matter how you try, life is hard and then you die — zawył ochryple adapter.
— Co to za straszna muzyka! Jak wy tu wytrzymujecie z tym rzępoleniem! — zawołała oburzona nieprzyjemnym, piskliwym głosem.
— Ekhm... Dzień dobry? — Eliza spróbowała na początek od uprzejmego przywitania.
— Jaki tam dobry! Pilną sprawę mam wy lenie i nieudaczniki.
Dziewczyna odsunęła się do tyłu na krześle. Ostro! Będą kłopoty, pomyślała, denerwując się jeszcze bardziej tym, że w pobliżu nie było nikogo oprócz niej. Wychyliła się i zerknęła niepewnie na Granita.
Gargulec uchylił jedną powiekę i pokręcił wymownie głową. Z powrotem zapadł w sen, dając wyraźnie znać, że tym razem nie miał zamiaru jej pomagać. Ciekawe dlaczego? — To może zechce pani zaczekać na inspektorów, ja tu tylko... — Próbowała jakoś zbyć kobietę i odsunąć problem w czasie.
— A co mnie przerywa! Niewychowana jaka, czy co? — wrzasnęła i Eliza mimowolnie zatrzęsła się.
Staruszka znalazła wreszcie poszukiwane pismo.
Zamachała nim przed twarzą dziewczyny – Eliza zwróciła uwagę na jej żylastą rękę pokrytą plamami wątrobowymi – i z głośnym plaśnięciem położyła je na blacie.

Kategoria: Fantasy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X