[132] Recenzja: I sprawisz, że wrócę do prochu – Ambrose Parry


„Nigdy nie ufaj człowiekowi bez wad. Te, które ukrywa, muszą być odrażające.”, czyli wiktoriański kryminał połączony z powieścią historyczną.


Nastawiałam się głównie na kryminał, ale okazało się, że I sprawisz, że wrócę do prochu to także powieść historyczna z nutą obyczajówki.

Na Starym Mieście giną młode kobiety, które spotyka makabryczna śmierć. Na drugim krańcu miasta student medycyny Will Raven rozpoczyna asystenturę u znanego i błyskotliwego doktora Simpsona. Pacjenci Simpsona wywodzą się z najbogatszych i najuboższych kręgów podzielonego miasta. Dom lekarza jest nietypowy, odwiedzają go luminarze i prowadzi się tam śmiałe eksperymenty z nowej dziedziny medycznej, jaką jest anestezja. W domu tym Raven poznaje Sarę Fisher, pokojówkę i pielęgniarkę obdarzoną intuicją, która uniemożliwia jej przychylne traktowanie przybysza. Sara jest równie inteligentna, jak Raven, ale nie cieszy się takimi jak on przywilejami i nie może studiować medycyny.


Każde z nich ma własne powody, by przyjrzeć się dokładniej podejrzanym zgonom w mieście, więc chcąc nie chcąc, zagłębiają się razem w mroczny półświatek Edynburga. Będą musieli pokonać dzielące ich różnice, aby wydostać się stamtąd żywi.


Akcja ma miejsce w 1847 w Edynburgu. Autorzy idealnie ukazali życie w epoce wiktoriańskiej. Książka porusza także rolę kobiety i jej pozycję w społeczeństwie. I sprawisz, że wrócę do prochu to kryminał, więc nie zabraknie tutaj morderstw. Jednak nie jest to jedyny wątek. Medycyna odgrywa tutaj bardzo dużą rolę. W szczególności sposób odbierania porodów i wynalezienie metody znieczuleń, która w tamtych czasach wzbudzała wielkie emocje.


Autorzy oddali klimat epoki, a opisy Edynburga ukazują odrażający wygląd miasta. Akcja rozwija się dosyć powoli, co może niektórych niecierpliwić. Domyśliłam się zakończenia, ale nie odebrało mi to przyjemności z dalszego czytania. I sprawisz, że wrócę do prochu to klasyczny kryminał, ale także powieść historyczna i obyczajowa. Spodziewałam się głównie kryminału, ale mimo to nie zawiodłam się.


Ilość stron: 456
Wydawnictwo: Zysk i S-ka

Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka ;)

Zajrzyjcie na mój Instagram oraz na Instagram Zysk i S-ka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X