„Gdzieś głęboko w nas są inni ludzie”, czyli futurystyczny obraz świata.
Efekt Susan to futurystyczny thriller, który po lekturze skłania do zastanowienie się nad przyszłością naszego świata.
Susan Svendsen ma wyjątkowy dar – jest ekspertem w skłanianiu ludzi do odkrywania przed nią swoich tajemnic. Podczas zwykłej rozmowy z nią wszyscy nieświadomie zaczynają wyjawiać najskrytsze myśli i sekrety. Susan wykorzystywała to przez całe życie, lecz teraz, kiedy jej i całej jej rodzinie grozi więzienie, ten niezwykły talent staje się ostatnią deską ratunku.
Oferta tajemniczego urzędnika państwowego brzmi jasno: żeby uratować rodzinę, Susan musi odnaleźć byłych członków ściśle tajnej Komisji Przyszłości i dowiedzieć się, co zawierał jej ostatni raport. Okazuje się jednak, że ktoś bardzo potężny nie chce, aby ten raport kiedykolwiek został ujawniony. Uzbrojona w swoją wiedzę, szalone pomysły i niezwykły dar, Susan rozpoczyna nierówną walkę, w której stawka jest o wiele wyższa, niż przyszłość jej rodziny.
Początkowe rozdziały książki są strasznie zagmatwane i jakoś nie mogłam się wciągnąć w lekturę, ale im dalej, tym lepiej. Główna bohaterka denerwowała mnie już od pierwszych stron i aż do końca nie polubiłyśmy się. Susan jest także narratorem tej historii, co wielokrotnie mnie irytowało. Po opornym początku historia nabiera szybkości i już nie sposób się nudzić. Zaskakujące zwroty akcji, nietuzinkowi bohaterowie i wyjątkowy dar Susan, której ludzie spowiadają się z najpilniejszych tajemnic. Ten dar jest zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem.
Książka prezentuje motyw rodziny idealnej. Mówi się, że z rodziną wychodzi się na najlepiej tylko na zdjęciach. Tutaj jest podobnie. Z pozoru idealna rodzina zmaga się z wieloma problemami – syn Susan podejrzany jest o przemyt antyków, a córka uciekła z kapłanem ze świątyni w Kolkacie, natomiast Laban (mąż Susan) wyjechał do Goa z córką maharadży. Na dodatek sama Susan znajduje się w więzieniu. Dlaczego? Oskarżono ją o próbę zabójstwa swojego kochanka. Jak widzicie rodzinka idealna.
Oryginalna fabuła i skomplikowane wątki przyciągają czytelnika. Nie zrażajcie się kiepskim początkiem i dajcie jej szansę. Im dalej tym akcja nabiera rozpędu. Dla wielbicieli thrillerów, a także kryminałów i sensacji będzie, może nie genialną, ale dobrą lekturą. Myślę, że Efekt Susan będzie miał tyle samo dobrych co i złych opinii.
Ilość stron: 408 (egzemplarz recenzyjny)
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Premiera: 17 września 2019 r.
Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka ;)
Zajrzyjcie na mój Instagram oraz na Instagram Zysk i S-ka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz