[183] Recenzja: Wyspa – Bryony Pearce


„Co byście zrobili z milionem funtów?”, czyli makabryczna wyprawa na tajemniczą wyspę.


Wyspa to poniekąd horror, ale dla młodzieży (tej trochę starszej). Do lektury zachęcił mnie intrygujący opis zwiastujący przygodę bez trzymanki.

Milion funtów na głowę. Oszałamiająca nagroda zwabia pięcioro przyjaciół na bezludną wyspę i przekonuje do udziału w pełnym zagadek turnieju Iron Teen, organizowanym przez milionera Marcusa Golda. Wykonując kolejne zadania, ścigając się z czasem i innymi zespołami, szybko orientują się, że tu nie chodzi o zwykłą zabawę, a gra toczy się o najwyższą stawkę ‒ ich życie. Czy w sytuacji zagrożenia życia przyjaciele: Ben, Lizzie, Will, Grady i Carmen będą trzymać się razem, aby przeżyć? Przetrwają tylko najlepiej przystosowani…


Bryony Pearce napisała barwne postacie – każda jest inna, posiada własne przekonania i charakterek. Początek książki to takie lekkie young adults. Nic nie zwiastuje, że potem będzie się działo. A dzieje się bardzo dużo. Wyspa to mocna, przerażająca historia, która gdy już wciągnie, nie wypuści ze swoich rąk. Jeśli należycie do osób strachliwych to przygotujcie sobie melisę i nie czytajcie w nocy.


Powieść przypomina mi serię Niezgodna, którą czytałam już kilka lat temu. Przez wielu porównywana także do Igrzysk śmierci (nie czytałam, a pierwszego filmu obejrzałam połowę). Czytelnik nawet przez chwilę nie będzie nudził. Tutaj cały czas coś dzieje! Wyspę skończyłam czytać kilka dni temu, ale przez ten czas nie byłam w stanie napisać nic sensownego o tej książce. Koniec tak mnie zszokował, że musiałam się poważnie zastanowić przed napisaniem recenzji.



Akcję Wyspy śledzimy w teraźniejszości, ale dostajemy kilka wstawek z przeszłości. Autorka ukazuje przeszłość Willa i Bena. Ben od zawsze musiał pilnować swojego brata. Will swoim zachowaniem może przerażać. Autorka idealnie oddała emocje i problemy towarzyszące rodzinie, w której znajduje się dziecko z dysfunkcją. Ben dla dobra swojego brata poświęca swoje marzenia i pragnienia. To niezwykle smutny i budzący wiele emocji wątek.

Przez całą lekturę towarzyszy nam napięcie. Komu tak naprawdę ufać? Tego nie wiemy. Dostajemy za to dużo makabrycznych momentów: przygotujcie się na wyrwane zęby, ruchome piaski i psychozę. Książka zdecydowanie nie jest skierowana do młodszych czytelników, gdyż może być dla nich zbyt brutalna i straszna. Jeśli lubicie się bać i niestraszne wam wyrwane zęby to Wyspa będzie dla Was lekturą idealną. Ja uwielbiam czuć dreszczyk emocji i Wyspa mi go dostarczyła.


Ilość stron: 416
Wydawnictwo: Zielona Sowa



Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu Zielona Sowa ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X