[267] Recenzja: Nie wywołuj wilka z lasu – Karina Bonowicz


„Pamiętaj, że cywile wierzą w to, w co chcą wierzyć, czyli zwykle w to, co widzą...”, czyli powracamy do Czarcisława pełnego magicznych sekretów.


Księżyc jest pierwszym umarłym to jedna z moich ulubionych książek 2019 roku. Karina Bonowicz stworzyła historię, którą polubiłam od pierwszych stron. Nie mogłam doczekać się kontynuacji, a kiedy ją dostałam, od razu zaczęłam czytać. Czy drugi tom jest równie dobry co pierwszy?

Według legendy wiele stuleci temu czwórka przyjaciół została wygnana z rodzinnej wioski, gdyż ludzie lękali się ich czarów. Rozeszli się w cztery strony świata, ale zadziwiającym zbiegiem okoliczności i tak wszyscy dotarli w to samo miejsce – do czarciego kamienia. Tam wywołali diabła i dobili z nim targu... Ich potomkowie przez wieki odczuwali skutki tego paktu i bezskutecznie próbowali się z niego wywikłać. Czy przedstawicielom kolejnego pokolenia uda się wreszcie wrócić do normalności? Jakie przeszkody będą musieli wcześniej pokonać? Z jakimi przeciwnikami się zmierzyć? Jakich sojuszników pozyskać? Małe miasteczko na odludziu stanie się sceną niezwykłych wydarzeń.

Związani magiczną przysięgą, Alicja i Nikodem nie ustają w poszukiwaniach naczynia niezbędnego do odprawienia upragnionego rytuału. Tymczasem dokoła nich dochodzi do serii morderstw, jednak część ofiar szybko wraca z martwych. Para nastolatków może ufać wyłącznie sobie; nawet ich najbliżsi mają przed nimi starannie skrywane tajemnice. Na dodatek obrzęd odprawienia diabła znienacka staje pod znakiem zapytania. Czy w ostatniej chwili uda się znaleźć brakującego uczestnika rytuału?


Wraz z Kariną Bonowicz wracamy do Czarcisława. Nie wywołuj wilka z lasu jest kontynuacją, więc bez znajomości pierwszego tomu nie ma sensu czytać tej książki. Autorka oparła swoją historię na wierzeniach ludowych i legendach. Spotkacie tutaj guślnice, strzygonie (wampiry), wilkodlaki (wilkołaki), łowców burz, szkutnicy i wiele innych magicznych istot.


Podobnie jak w pierwszym tomie nie brak tutaj zabawnych momentów i zwrotów akcji. Akcja jest dynamiczna i nie pozwala się nudzić. Tutaj ciągle coś się dzieje. Czarcisław jest pełen mrocznych tajemnic, które krok po kroku odkrywamy. Autorka manipuluje czytelnikiem, rzucając fałszywe tropy. Zakończenie jest mocne i podsyca apetyt na kolejną część. Mam nadzieję, że w kolejnych tomach dowiemy się więcej o relacji Tatiany i Dymitra, ponieważ coś czuję, że będzie to odgrywało dużą rolę.


Język jest lekki, więc czyta się szybko i przyjemnie. Bohaterowie są oryginalni i tak naprawdę nie wiadomo, komu można ufać. Moim ulubionym bohaterem nadal jest Nikodem, którego tutaj dużo więcej niż pierwszym tomie (co mnie bardzo ucieszyło).

Świetnie napisane dialogi pchają akcję do przodu. Cięte riposty i przepychanki pomiędzy bohaterami dodają pikantności. Nie znajdziecie tutaj zbyt rozbudowanych opisów, co bardzo mi się podoba. Styl autorki sprawia, że Nie wywołuj wilka z lasu na pewno spodoba się młodzieży, która znajdzie tutaj specyficzne młodzieżowe wyrazy, ale myślę, że i dorośli znajdą coś tutaj dla siebie. Sporo odniesień do Harry'ego Pottera i Zmierzchu (a autorka chyba nie lubi Kardashianek :D).


Fantastycznie napisana, pełna humoru i słowiańskich mitów. Wszystko ze sobą współgra, tworząc niesamowity klimat. Ta seria skradła moje serce już po pierwszym tomie i liczę, że wkrótce dostaniemy kolejne. Fani fantastyki nie zawiodą się na tej książce.


Ilość stron: 622
Wydawnictwo: INITIUM


Zajrzyjcie na mojego Instagrama oraz na Instagram wydawnictwa INITIUM ;)


2 komentarze:

© Mrs Black | WS X X X