[268] Recenzja: Podstęp – Maria Adolfsson


„Milczenie przemawia głośniej niż protesty”, czyli początek nowej serii skandynawskich kryminałów.


Do tej książki przyciągnął mnie napis, że jest to najlepszy szwedzki kryminał ostatnich lat. Jestem wielką fanką skandynawskich kryminałów i nie mogłam jej sobie odpuścić.

Doggerland to fikcyjna grupa wysp na Morzu Północnym między Wielką Brytanią a Skandynawią, spośród których trzy największe to Heimö, Noorö i Frisel. Archipelag wydaje się oazą spokoju. Następnego dnia po Oistrze, lokalnym festiwalu ostrygowym, który przyciąga wielu turystów, spokój ten zostaje jednak zachwiany. 



Komisarz Karen Eiken Hornby już wie, że poprzednia noc była błędem. Kac gigant po festiwalu ostrygowym oraz pobudka w hotelowym pokoju u boku swojego szefa są tego najlepszym dowodem. Gdy w domowym zaciszu próbuje odespać szaleństwa poprzedniej nocy, ze snu wybudza ją telefon. Jako komisarz ma poprowadzić śledztwo w sprawie brutalnego morderstwa, do którego doszło na jednej z wysp. Sytuacja komplikuje się, gdy ofiarą okazuje się Susanne Smeed, była żona szefa wydziału, z którym Karen spędziła noc. Brak motywu i śladów mordercy na miejscu zbrodni sprawia, że śledztwo utyka w martwym punkcie. Okazuje się też, że Susanne wcale nie była duszą towarzystwa i najmilszą na świecie osobą.
Czy klucz do rozwiązania zagadki może tkwić w przeszłości i losach niewielkiej hipisowskiej komuny, do której należeli rodzice ofiary? Jedna pomyłka może kosztować kolejne życie.


Początek jest dosyć mozolny i nudnawy, ale im dalej, tym więcej akcji. Podstęp to pierwszy tom serii Doggerland i zarazem debiut autorki. Zbiera same pozytywne opinie i wiele osób się nią zachwyca. Autorka stworzyła fikcyjny archipelag – Doggerland, gdzie toczy się akcja. Jest mrocznie i tajemniczo oraz został zachowany klimat kryminału skandynawskiego.


Adolfsson ma tendencję do bardzo obszernych i szczegółowych opisów, co może czytelnika znużyć i miejscami nudzić. Jednocześnie hamują one akcję. Ja nie należę do fanów dokładnego opisywania, dlatego głównie przez to książkę czytało mi się momentami bardzo żmudnie. Jednak sama sprawa jest na tyle intrygująca, że z zaciekawieniem przekręcałam kolejne kartki.

Autorka manipuluje czytelnikiem, a zakończenie na pewno zaskoczy nie jednego czytelnika. W historii występuje wielu bohaterów i czasami można się pogubić, kto jest kim. Podstęp to też wiele wątków, które w odpowiednich momentach przeplatają się ze sobą. Znajdziecie tutaj także dosyć sporo wątku obyczajowego, który odrywa nas od sprawy. Postać komisarz jest świetnie wykreowana i naprawdę można obdarzyć ją sympatią.


Podstęp do dobry początek serii, która zyska wielu fanów. Zawiera sporo wad, ale i zalet. Idealnym słowem opisującym tę książkę jest rozciągnięcie. Sprawa kryminalna troszeczkę niknie przy życiu osobistym głównej bohaterki. Jednak czekam na kolejne części i jestem ciekawa, co nam jeszcze autorka zaserwuje.



Ilość stron: 479
Wydawnictwo: W.A.B. (Grupa Wydawnicza Foksal)

Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu W. A. B.  ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X