[422] Recenzja: Cherub – Przemysław Piotrowski


 „Usłyszał trzask pękającej skóry, poczuł miękką tkaninę i ciepłą krew. A potem nieludzki, gardłowy wrzask”, czyli finał trylogii z Igorem Brudny



Cherub
to książka, której bardzo nie mogłam się doczekać. Jestem na bieżąco z tą serią i już po Piętnie wiedziałam, że stanie się ona jedną z moich ulubionych trylogii kryminalnych. Przemysław Piotrkowski z każdą kolejną książką coraz śmielej wytacza sobie drogę wśród kryminalnych autorów.



Zielonogórskie lato przerywa kolejna zbrodnia. Prokurator Brunon Kotelski zostaje bestialsko okaleczony i zamordowany. W tym samym czasie komisarz Igor Brudny otrzymuje pamiątkę z przeszłości.


Pod nieobecność emerytowanego inspektora Romualda Czarneckiego sprawę przejmuje prokurator Arleta Winnicka. Zainscenizowane miejsce zbrodni, wybór ofiary i brak śladów nie pozostawiają żadnych wątpliwości. Morderca jest brutalny, nieprzewidywalny i świetnie panuje nad sytuacją. Bardzo szybko daje śledczym do zrozumienia, że żadne z nich nie może czuć się bezpieczne. Szykuje sięnajtrudniejsza sprawa w ich karierze.


Pierwszym co od razu rzuca się w oczy to okładki. Ta seria ma je genialne i idealnie oddają klimat opowieści. Cherub to mocny i brutalny kryminał. Od pierwszych stron towarzyszy nam adrenalina, która nie opuszcza tej historii do końca. Opisy zbrodni są bardzo realistyczne i wrażliwsi czytelnicy niech czują się ostrzeżeni. Autor nie bawi się konwenanse.



Książka zbiera fantastyczne opinie (na portalu lubimyczytać ma 8,4 gwiazdek) i trudno znaleźć kogoś, komu byś się ona nie podobała. Cherub ma wszystko to, czego oczekuję od dobrego kryminału: historię, która wciąga od pierwszych stron, umiejętność manipulowania czytelnikiem, wiele zwrotów akcji i zaskoczeń oraz ciekawego głównego bohatera, który zmaga się z wieloma trudnościami. W Cherubie podobnie jak to miało miejsce w Piętnie i Sforze, akcja pędzi niczym rollercoaster. Nie ma chwili na nudę i ciężko oderwać się o niej choćby na minutę.


Od samego początku zostajemy wrzuceni w mroczny i brutalny świat wykreowany przez Przemysława Piotrowskiego. Fani mocnych kryminałów nie będą zawiedzeni. Mamy tutaj brutalne zbrodnie, BDSM, a także dark net i lokale o nieciekawej opinii czy też prostytucję. Zdecydowanie nie jest to lektura dla czytelników o słabych nerwach. Autor nie boi się podejmować trudnych tematów.


Cherub to finał (chyba że autor nas jeszcze czymś zaskoczy) trylogii z Igorem Brudnym, która podbiła nasz rodzimy rynek kryminałów. Muszę przyznać, że nie spodziewałam się, że te książki staną jednymi z najlepszych przeczytanych przeze mnie w tym roku. Nawet na wybredniejsi fani kryminałów znajdą tutaj coś dla siebie. Nie wybiorę ulubionej części, ponieważ wszystkie były na podobnym poziomie. Piętno, Sfora i Cherub udowadniają, że warto sięgać po polskich autorów i jestem ciekawa, jak wypadną, kolejne książki autora, który ma wielki potencjał.



Ilość stron: 438

Wydawnictwo: Czarna Owca


Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca :)


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X