„Człowiek może być dobry albo zły, nie w tym problem. Problemem jest to, że rzadko przewiduje konsekwencje swoich czynów”., czyli thriller Harlana Cobena.
Harlan Coben to amerykański pisarz, który na swoim koncie ma kilkanaście książek i wiele nagród oraz rzeszę fanów. Jego książki polecają inni znani autorzy, a jego popularność ciągle rośnie. Ostatnio było o nim głośno w Polsce za sprawą polskiego serialu Netflixa na podstawie jego powieści W głębi lasu (nadal nie obejrzałam go do końca).
New Jersey, 1986 rok. W Stanowym Parku Krajobrazowym Ramapo Mountain znaleziono dziecko. Brudne, odziane w łachmany i… kompletnie dzikie. Chłopiec rozumie po angielsku, lecz nic nie mówi. Nikt nie zgłaszał zaginięcia. Nikt nie wie, kim chłopiec jest i jak długo przebywał w lesie. Nikt nie wie, jak udało mu się przetrwać.
Trzydzieści lat później Wilde stara się żyć normalnie, choć jego przeszłość wciąż pozostaje tajemnicą – także dla niego samego. Pewnego dnia otrzymuje wiadomość o zaginięciu nastolatki. Nikt się nim nie przejmuje – nawet jej własny ojciec – ale pewna ważna osoba z przeszłości Wilde prosi go o pomoc w znalezieniu dziewczyny. Jedyną wskazówką jest to, że była ostatnio nękana.
Mam za sobą kilka książek Harlana Cobena, ale jak na razie nie jestem jego wielą fanką. Owszem jego książki są dobre, ale mnie nadal nie porwały. Są poprawne i przyjemnie się je czyta, ale jak dla mnie brak im efektu „wow". I podobnie jest z Chłopcem z lasu. Wiedziałam już mniej więcej czego się spodziewać, ponieważ autor ma skłonności do powtarzania motywów.
Ilość stron: 415
Wydawnictwo: Albatros
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz