[464] Recenzja: Pustka wietrzna. Polowanie na Morrigan Crow – Jessica Townsend

„Problem z ciemniakami jest taki, Morysiu, że znajdą tłum innych ciemniaków i razem będą wierzyli w swoje ciemnoty”, czyli powrót Morrigan Crow.

 

Pustka wietrzna to już trzeci tom serii z Morrigan Crow. Na każdą kolejną książkę czekam z wielką ciekawością. Już od pierwszego tomu zakochałam się w magii tej opowieści i w niezwykle barwnych bohaterach Jessici Towsend. Dzięki wydawnictwu Media Rodzina miałam okazję przeczytać tę część już jakiś czas temu.


Morrigan i jej przyjaciele przetrwali pierwszy rok nauki w elitarnym Towarzystwie Wunderowym. Przyczynili się wtedy do likwidacji odrażającego Upiornego Jarmarku i dowiedli, że na Jednostce 919 można polegać. Tym razem Morrigan Crow stawia czoło nowemu wyzwaniu. Musi bowiem opanować tajemnicze Sztuki Niegodziwe i przejąć kontrolę nad mocą, która ją trawi.
W tym samym czasie Nevermoor nawiedza przerażająca choroba, pustka wietrzna, która zmienia zarażone wunderzęta w bezmyślne, podstępne zoorzęta. Im więcej jest ofiar tej groźnej epidemii, tym większa szerzy się panika. Pogłoski, że za tą tragedią musi stać Wundermistrz Ezra Squall, przybierają na sile.

W tomie Pustka wietrzna. Polowanie na Morrigan Crow bohaterka musi znaleźć lekarstwo na pustkę wietrzną, ale to narazi ją i wszystkich w Nevermoorze na niewyobrażalne niebezpieczeństwo. Jessica Townsend ponownie w formie!

Pustka wietrzna to moja ulubiona część. Cieszę się, że jest trochę dłuższa niż jej poprzedniczki. Myślę, że warto rozpocząć swoją przygodę z Morrigan od pierwszego tomu – Nevermoor. Przypadki Morrigan Crow. Zaczyna się niepozornie, ale im dalej tym akcja zazębia się i wciąga czytelnika. Naprawdę trudno było mi oderwać się od tej lektury. Przeczytałam ją w kilka godzin i już wypatruję kolejnego tomu. Obyśmy szybko go dostali.


W tym tomie ponownie wracamy do świetnie znanych nam postaci i magicznej krainy, która ma jeszcze wiele do zaoferowania. Jestem oczarowana klimatem tej książki i całym Nevrmoorem. Dużo dialogów, ciekawe opisy – to sprawia, że książkę czyta się szybko i czytelnik się nie nudzi. W poprzednich tomach zachwycałam się rysunkami Madsena, tutaj też muszę o nich wspomnieć, ponieważ są śliczne i idealnie dopasowane do rozdziałów.


Autorka stworzyła historię pełną przygód i zwrotów akcji, która zaspokoi fanów fantastyki oraz powieści młodzieżowych. To historia o wielkiej odwadze, mocy przyjaźni i wytrwałości w dążeniu do celu. Historia jest przemyślana w każdym nawet najmniejszym aspekcie. Z każdą stroną dostajemy coraz więcej tajemnic. Bohaterowie są autentyczni, nieprzerysowani. Pod osłoną wartkiej akcji znajdziemy jednak ukryte wartości i przekaz.


Książka przeznaczona jest dla młodzieży, ale osoby starsze także nie będą się przy niej nudzić. Może idealnie sprawdzić się jako zastępnik Harry'ego Pottera. Ale nie jest to po prostu żeńska wersja tej serii – ma ona zdecydowanie więcej, do zaoferowania niż się wydaje.

Ilość stron: 573
   
 Wydawnictwo: Media Rodzina


Za możliwość przeczytania tej książki  dziękuję Wydawnictwu Media Rodzina :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X