[465] Recenzja: Amok – Izabela Janiszewska

„Na koniec przychodzą spokój, cisza, i ciemność”, czyli koniec bestsellerowej trylogii.


Amok to finałowy tom trylogii z Larysą Luboń i Brunem Wilczyńskim. Jużod Wrzasku jestem wielką fanką tej serii. Na każdy kolejny tom czekała ze zniecierpliwieniem i wielką ciekawością. Izabela Janiszewska jak na razie nie zawiodła mnie, dlatego sięgając po Amok, miałam tylko nadzieję, że finał będzie godny całej serii. Czy tak się stało?


W trakcie poszukiwań zaginionej policjantki komisarz Bruno Wilczyński daje się wciągnąć w grę, w której nawet najmniejszy błąd może okazać się fatalny w skutkach. Nieuchwytny morderca umiejętnie manipuluje Wilczyńskim, sprawiając, że z wolna przestaje nad sobą panować.
Tymczasem reporterka Larysa Luboń usiłuje rozwikłać zagadkową śmierć Lady Di, bezdomnej z Dworca Centralnego. Wszystkie tropy prowadzą ją do rodziny Hallerów i aby dotrzeć do prawdy, dziennikarka będzie musiała wejść w kłębowisko żmij.
Larysa i Bruno zostaną postawieni przed wyborami, które obnażą prawdę o nich samych i na zawsze przypieczętują ich los.


Owszem. Amok to dobre zakończenie trylogii, która wywołuje wiele emocji. Książka trzyma w napięciu od pierwszych stron. Wracają dobrze znani nam bohaterowie. Akcja jest bardzo dynamiczna, dzięki czemu czytelnik nie ma czasu, by się nudzić. Autorka umiejętnie powiązała wątki, a sprawy Larysy i Bruna ponowie zazębiają się. Sami nasi główni bohaterowie mają się ku sobie. Autorka wykreowała świetnych bohaterów – oryginalnych, każdy z nich ma swoją przeszłość i przekonania. Naprawdę można ich polubić i kibicować. Nadal są to postacie, które nie zważając, na nic będą, dążyć do celu. Wilczyński „by pokonać wariata sam musi stać się równie nieobliczalny, jak on”. Larysa jest niestrudzoną dziennikarką, która za wszelką cenę będzie próbowała odkryć prawdę. Bruno to opryskliwy i sarkastyczny śledczy, który pod maską gbura ukrywa swoje emocje.


Nie znajdziecie tutaj przesadnie rozbudowanych i filozoficznych opisów, ale wartką akcję, która z każdą kolejną stroną buduje napięcie. Mamy tutaj wszystko to, co powinno znaleźć się dobrym kryminale. Sprawy, które z pozoru nie są powiązane, na koniec wyjaśniają się i układają w spójną całość. Jest mrocznie, tajemniczo, a przeszłość nie da o sobie zapomnieć. Sprawa jest dopracowana w każdym nawet najmniejszym szczególe.


Cała ta trylogia to jedna z najlepszych, jakie ostatnio miałam przyjemność przeczytać. Jest to debiutancka seria Izabeli Janiszewskiej i już nie mogę się doczekać jej kolejnych książek. Poprzeczkę zawiesiła naprawdę wysoko. Izabela Janiszewska utwierdza mnie w przekonaniu, że warto sięgać po polskich autorów oraz dać im szansę. Fani kryminałów na pewno się nie zawiodą. Amok jest zwieńczeniem tej bestsellerowej serii i z jednej strony cieszę się, że autorka nie będzie na siłę jej przedłużać, ale i na pewno będzie mi brakować tych bohaterów. Będę wyczekiwać następnych historii spod pióra tej autorki.

Ilość stron: 405 (egzemplarz recenzyjny)

Wydawnictwo: Czwarta Strona




             Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona :) 




          
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X