[477] Recenzja: Teraz i na zawsze – Mikki Daughtry, Rachael Lippincott

„— Dlaczego ktoś nie chce przerwać milczenia, chociaż może to zrobić? [...] — Dlatego, że ukrywa się przed życiem”, czyli nowa książka autorek światowego bestsellera.


Jakiś czas temu było głośno o poprzedniej książce tych autirej. Trzy kroki od siebie doczekały się także ekranizacji, którą obecnie możecie obejrzeć na Netflixie. Teraz I na zawsze miałam okazję przeczytać jeszcze przed premierą. Czy autorki powtórzą wielki sukces swojej debiutanckiej książki?



Kyle i Kimberly tworzyli idealną parę przez wszystkie lata liceum. Jednak w wieczór balu na zakończenie szkoły wydarza się katastrofa. Podczas jazdy samochodem zupełnie niespodziewanie Kimberly zrywa z Kyle’em i dochodzi do wypadku. Kimberly ginie, a Kyle z uszkodzeniem mózgu trafia do szpitala. Nikt nie jest w stanie pojąć, z jak ogromną traumą musi zmierzyć się chłopak. Nikt nie jest w stanie go zrozumieć.


Z wyjątkiem zjawiskowej dziewczyny o imieniu Marley.
Marley cierpi z powodu własnej straty, straty, za którą wciąż się obwinia. Podczas gdy ona i Kyle wzajemnie leczą swoje rany, niepostrzeżenie pojawia się między nimi uczucie. Kyle jednak nie może się pozbyć przeświadczenia, że nadciąga kolejna katastrofa – silniejsza niż wszystkie inne. Katastrofa, która zniszczy wszystko, co tak bardzo starał się zbudować na nowo. I ma rację.


Nie czytałam poprzedniej książki, ale oglądałam film. Dotąd i na zawsze przekonał mnie opis. Lubię czytać młodzieżówki dla chwili odpoczynku od cięższych lektur, które czytam na co dzień. Początek jednak nie bardzo mnie zaciekawił-wręcz byłam pewna, że będzie to jedna z tych tandetnych historii, ale im dalej, tym lepiej. Pierwsze sto stron jest dosyć rozwleczone i spokojnie można byłoby je skrócić. Akcja jest bardzo dynamiczna. Historia wywołuje wiele emocji-Kyle, jeden z głównych bohaterów, traci osobę, którą kochał ponad życie; teraz musi zmierzyć się z jej stratą. Obserwujemy jego zmagania, możemy wczuć się w jego cierpienie i jednocześnie współczuć oraz kibicować mu. Z drugiej strony mamy Marley, dziewczynę z tajemniczą przeszłością, o której nie lubi opowiadać, która również kogoś straciła.


Teraz i na zawsze to powieść młodzieżowa połączona z romansem. Jeśli  jest to dosyć przewidywalna historia, ale poprowadzona jest na tyle ciekawie, że nie nudzi. Zakończenie jest jak dla mnie trochę nierealne, ale jednak pasuje do tej powieści.


Podsumowując, Teraz i na zawsze to książka młodzieżowa, w której wielką rolę ma proces radzenia sobie ze stratą ukochanej osoby. Przedstawia historię miłosną młodych ludzi. Fajnie też wplecione zostały motywy snu i baśni, a całość prezentuje się spójnie. Na uwagę zasługuje także wydanie tej powieści. Okładka od razu przyciąga wzrok-bardzo mi się ona podoba! Pięknie się prezentuje na półce.



Ilość stron: 407

 Wydawnictwo: Media Rodzina


Za możliwość przeczytania tej książki  dziękuję Wydawnictwu Media Rodzina :)



 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X