[513] Recenzja: Wybaczam ci – Remigiusz Mróz

„Czasem przypadek jest po prostu tym, czym jest, zbiegiem okoliczności", czyli najnowsza powieść Mroza.


Wybaczm ci to najnowsza (a przynajmniej na razie ;)książka Remigiusza Mroza, jednego z najpopularniejszych polskich autorów. Chyba nie ma osoby, która by chociaż nie kojarzyła tego Pana. Mróz ma zeszę fanów, ale i antyfanów. Ja należę do tej pierwszej grupy i lubię sięgać po jego książki.


Ina Kobryn prowadzi spokojne, uporządkowane życie. Spełnia się w pracy, wraz z mężem stara się o dziecko i właściwie nie ma powodów do zmartwień. Wszystko zmienia się, gdy pewnej nocy siada przed laptopem i dostrzega, że mąż nie wylogował się ze swojego konta na Facebooku. Jej wzrok pada na krótką wiadomość o treści „wybaczam ci”, pochodzącą od nieznajomej dziewczyny.
Bagatelizuje sprawę, ale gdy budzi się rano, okazuje się, że nadawczyni popełniła samobójstwo na samym środku placu Konstytucji w Warszawie. Ina stara się odnaleźć wiadomość, ta jednak znika bez śladu. Mąż zaś twierdzi, że nie ma pojęcia, kim jest dziewczyna, która odebrała sobie życie, ani co stało się z wiadomością.


Wybacz ci to thriiler, który autorowi pomógł oderwać się od pandemicznej rzeczywistości (pisał ją w lutym i marcu 2021, gdzie sytuacja pandemii w Polsce nie wyglądała zbyt kolorowo). Dla czytelników również będzie to kilka godzin wytchnienia od problemów życia codziennego. Jak większość książek Mroza czyta się ją błyskawicznie i naprawdę trudno oderwać się od niej. Autor rzuca na czytelnika co jakiś czas bombę, której wybuch grozi całkowitą zmianą kierunku, w którą pójdzie historia. Dzięki temu nie można się nudzić, a stale zastanawiać się jak to wszystko się skończy.


Polubiłam bohaterów tej opowieści – Ina i Gracjan tworzą świetny duet, który nie raz mnie rozbawił. Autor stara się zwrócić uwagę na wykorzystywanie seksualne nieletnich dziewcząt. Mamy tutaj także mafię i znaną wszystkim Wólkę Kosowską. Wybaczam ci to zbiór z pozoru nie powiązanych ze sobą osób i zdarzeń, ale im dalej tym zazębiają się one, tworząc spójny obraz. Krok po kroku odkrywamy głęboko ukrywane tajemnice. Nie brak tutaj zwrotów akcji i temtów, którym żyje świat. Akcja toczy się bardzo dynamicznie. Nie miejsca na chwilę wytchnienia.


Całość przypomina mi trochę Hashtag, a zakończenie (które trochę mnie rozczarowało) przywodzi na myśl Osiedle ŻNiW. Jednak pomimo kilku mankamentów Wybaczam ci to dobra i trzymająca w napięciu powieść. Myślę, że spodoba się fanom thriellów.



Ilość stron: 427



Wydawnictwo: Czwarta Strona

 




    Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona :) 




 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

© Mrs Black | WS X X X